"Filarem naszych inwestycji w armię będzie nasz polski przemysł zbrojeniowy, wiąże się to również z utrzymaniem miejsc pracy" - powiedziała po posiedzeniu rządu Ewa Kopacz. Przypomniała, że w ubiegłym roku wszystkie państwowe zakłady zbrojeniowe zostały skonsolidowane w Polskiej Grupie Zbrojeniowej. Zapowiedziała, że PGZ będzie koordynować produkcję na rzecz armii.



Kopacz zapewniła, że pieniądze wydawane na obronność "będą służyć również implementacji bardzo nowoczesnych technologii, innowacyjności, która musi zagościć również w naszym przemyśle obronnym, a potem w naszej armii".

Wicepremier, minister obrony Tomasz Siemoniak powiedział, że zwiększenie nakładów obronnych z nie mniej niż 1,95 proc. do co najmniej 2 proc. PKB oznacza, według szacunków, ok. 800 ml zł więcej na ten cel. "Plan modernizacji obejmuje wiele różnych pozycji i sądzę, że nie będzie problemów z wydawaniem tych środków" - powiedział. Podkreślił, że w ubiegłym roku MON wydało blisko 100 proc. środków przeznaczonych na modernizację techniczną.

Siemoniak zwrócił uwagę, że postanowione przez rząd zwiększenie wydatków obronnych "zamyka trzy najważniejsze sprawy" zawarte w październikowym expose Kopacz, dotyczące obronności. Przypomniał, że w grudniu premier otworzyła Centrum Weterana Działań poza Granicami Państwa, w tym samym miesiącu weszło w życie rozporządzenie podwyższające dodatki za długoletnią służbę.

"Te najważniejsze punkty, bardzo istotne dla bezpieczeństwa państwa, zostały zrealizowane" - powiedział Siemoniak, zaznaczając, że projekt ustawy potrzebuje jeszcze kilku tygodni na prace parlamentarne i podpis prezydenta. Przypomniał, że w grudniu rząd przyjął też plan wzmocnienia bezpieczeństwa państwa, zakładający integrację wysiłków MON i innych instytucji.

"Myślę, że w tej sytuacji międzynarodowej, wobec różnych zagrożeń, są to bardzo istotne decyzje, a dzisiejsza decyzja na długie lata daje pewność finansową i stabilność finansowania wieloletnich programów modernizacyjnych" - ocenił wicepremier.

Przedłożony przez ministra obrony projekt nowelizacji ustawy o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu armii oraz ustawy o finansach publicznych zakłada, że od 2016 r. na finansowanie potrzeb obronnych Polski będzie przeznaczane corocznie z budżetu państwa nie mniej niż 2 proc. PKB z roku poprzedniego.

O zwiększeniu wydatków obronnych do takiego poziomu - zalecanemu w NATO - mówili w ubiegłym roku prezydent Bronisław Komorowski oraz premierzy Donald Tusk i Ewa Kopacz. Podniesienie udziału wydatków obronnych w PKB to także wypełnienie zobowiązań ze szczytu NATO w Newport. Sojusznicy postanowili tam, że państwa, które wydają na obronność mniej, osiągną poziom 2 proc. PKB w ciągu 10 lat.

Przyjęty przez rząd projekt zakłada ponadto zmianę cyklu programowania rozwoju sił zbrojnych z okresu 2-letniego na 4-letni, a okresu planistycznego z 6-letniego na 10-letni - zgodnie z zasadami planowania obronnego w NATO.

Projekt przewiduje też, że dodatkowymi przychodami Funduszu Modernizacji Sił Zbrojnych mogą się stać odszkodowania lub kary umowne otrzymane przez jednostki wojskowe w wyniku nieprawidłowej realizacji umów dotyczących zakupu uzbrojenia i sprzętu wojskowego oraz badań naukowych i prac rozwojowych, zwroty wydatków za udzielone wsparcie obcym wojskom, a także darowizny, spadki i zapisy.

Inwestycje we wspólną infrastrukturę wojskową w ramach programu NSIP będzie można przejściowo finansować z budżetu państwa.

Projekt zawiera też doprecyzowanie przepisów dotyczących wykonywania specjalistycznych usług wojskowych przez jednostki wojskowe. W praktyce oznacza to odejście od zasady, że musi istnieć ścisły związek między charakterem usługi świadczonej przez jednostkę a planem jej szkolenia. Jednostki wojskowe będą mogły funkcjonować bardziej elastycznie - świadczyć usługi cywilom poza szkoleniem, czyli np. zbudować most, oczyścić teren po powodzi – jeśli wymaga tego interes publiczny lub interes sił zbrojnych.

Inna proponowana zmiana dotyczy możliwości wypłacania zaliczek na poczet zamówień publicznych udzielanych w dziedzinach obronności i bezpieczeństwa, wyłączonych spod ustawy o zamówieniach publicznych.