Śląsk obala stereotypy. Stawia na nowoczesność i rozwój.
Śląsk, a szczególnie Katowice, szybko zmienia swoje oblicze, obalając stereotyp mówiący o regionie jako przemysłowym monolicie i pustyni kulturalnej – to wnioski z dyskusji, która toczyła się na konferencji Property Forum Katowice 2015. – Do sukcesu w branży potrzebni są ludzie. Wybierając Górny Śląsk jako lokalizację dla naszego centrum usług, postawiliśmy nie tylko na dostępność kadr, ale również na wysoki poziom życia w Katowicach – powiedziała Jolanta Jaworska, dyrektor programów publicznych Polska & Kraje Bałtyckie IBM Polska. W jej ocenie jedną z najmocniejszych stron regionu jest otwartość władz na współpracę z inwestorami.
Zdaniem prezydenta Katowic Marcina Krupy niepowodzenia w obszarze współdziałania miast aglomeracji to już przeszłość, a samorządowcy są coraz bardziej świadomi korzyści, jakie daje współpraca. Nawet jeśli wymaga rezygnacji z części ambicji lokalnych.
Według uczestników Forum duży rynek konsumencki, Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna, bardzo dobra lokalizacja i wysoko rozwinięta infrastruktura drogowa to tylko kilka atutów, które powinny do Górnego Śląska przyciągać m.in. firmy logistyczne.
– Spodziewamy się napływu nowych inwestycji wzdłuż autostrady A1, a perspektywiczną lokalizacją może stać się odcinek od Węzła Sośnica do Piekar Śląskich. Równolegle nadal będą rozwijać się okolice Gliwic. Podregiony jak Bielsko-Biała również cieszą się zainteresowaniem inwestorów, czego przykładem jest powstająca fabryka GE – ocenił Wojciech Zoń, dyrektor w agencji JLL.
Także coraz większa liczba firm z sektora usług dla biznesu traktuje Katowice jako jedną z najbardziej atrakcyjnych lokalizacji w Polsce. To m.in. z myślą o nich deweloperzy planują nowe inwestycje biurowe. Istnieje tu prawie 334 tys. mkw. powierzchni. W budowie jest kolejne 54,5 tys. mkw.
Górny Śląsk to obecnie też jeden z bardziej perspektywicznych rynków dla branży handlowej. Olbrzymi potencjał ludnościowy w połączeniu ze względnie niskim nasyceniem rynku sprawia, że wciąż jest tu miejsce na nowe inwestycje.
Przedsiębiorcy podkreślają jednak, że biznesu i władz samorządowych nie powinna zalewać fala niczym niezmąconego optymizmu. Arkadiusz Hołda, prezes Holdimeksu, zwrócił uwagę na to, że śląskie miasta się wyludniają w wyniku migracji i trendów demograficznych. Niezasiedlone mieszkania i nowe puste osiedla to zjawiska, których nie można lekceważyć. – Nie musi to jednak oznaczać katastrofy. Na Śląsku pracują młodzi ludzie z innych regionów i krajów, a emigranci wracają z nowym doświadczeniem – zastrzegł Hołda.