Niezależny tygodnik „Nasza Niwa” zwraca uwagę, że Rosja zaspokaja swe potrzeby własnym zbożem. Nie może jednak samodzielnie pokryć zapotrzebowania na nabiał, mięso, warzywa, owoce czy nawet ziemniaki. Dlatego wstrzymanie importu z Zachodu produktów rolnych spowoduje wzrost cen na rosyjskim rynku. „To będą złote czasy dla produkcji rolnej z Białorusi, Chin i Turcji, które staną się głównymi dostawcami mięsa, mleka i ziemniaków na rosyjski rynek” - pisze autor publikacji internetowej.
Zauważa, że swego czasu Związek Radziecki nie pokrywał zapotrzebowania na produkty spożywcze i embargo nałożone na dostawy zboża wprowadzone przez Zachód było jedną z przyczyn upadku „imperium zła”.