Konsolidacja przemysłu zbrojeniowego musi być dobrze przemyślana. To zdanie szefa rządu w sprawie ewentualnego połączenia Huty Stalowa Wola z dawnym Bumarem, który teraz jest nową firmą. Tydzień temu Grupa Bumar przekształciła się w Polski Holding Obronny.

Premier Donald Tusk pytany na konferencji o to kiedy zapadnie decyzja o łączeniu obu firm powiedział, że nie ma w tej kwestii jeszcze ostatecznego rozstrzygnięcia. Tusk przypomniał, ze szefowie resortów skarbu, gospodarki i obrony wiedzą, że najważniejsze przy konsolidacji firm zbrojeniowych musi być to, żeby nie łączyć tego, co w miarę sobie radzi z tym, co ma problemy na rynku.

Premier Tusk dodał, że obecnie kluczową sprawą jest utworzenie takiego "organizmu zbrojeniowego", który będzie mógł produkować konkurencyjny towar i będzie go w stanie dobrze sprzedać nie tylko w kraju, ale także na wymagającym rynku zagranicznym.

Szef rządu zapowiedział, że za tydzień po posiedzeniu Rady Ministrów będzie w stanie precyzyjnie odpowiedzieć, czy liderem konsolidacji całego przemysłu obronnego będzie Polski Holding Obronny, czyli dawny Bumar czy jednak Huta Stalowa Wola, która po restrukturyzacji ma całkiem niezłą kondycję finansową.

W ubiegłym tygodniu zarząd Grupy Bumar - w obecności wiceministra skarbu Radosława Baniaka i wicepremiera Janusza Piechocińskiego ogłosił, że zmienia nazwę na Polski Holding Obronny. W czasie spotkania władze nowej spółki zapowiedziały też szeroką współpracę i konsulatcje na etapie produkcji z największym swoim klientem, czyli armią.