Przede wszystkim ważne jest, aby starać się dłużników nie mieć. Sprawdzajmy swoich kontrahentów, monitorujmy ich sytuację finansową. Jeżeli jednak zdarzy się, że wśród współpracujących z nami firm natrafimy na dłużnika, natychmiast przystąpmy do działania. Nie czekajmy, aż dług się przedawni. Im szybciej zareagujemy, tym większe szanse na odzyskanie pieniędzy, a co za tym idzie poprawę płynności finansowej i zmniejszenie kosztów windykacji.

Firmy windykacyjne – takie jak Kaczmarski Inkasso - które zajmują się obsługą zadłużenia firm, dawno już odeszły od tak zwanej twardej windykacji. Stawiają raczej na dialog i indywidualne podejście do dłużnika. Wypracowanym i sprawdzonym przez nas standardem i kluczem do sukcesu stało się uświadomienie dłużnikowi, że spłata długu leży w jego interesie i że lepiej jest porozmawiać z windykatorem i wspólnie wypracować jakieś rozwiązanie niż uciekać od problemu.

W rozmowie z dłużnikiem bardzo przydatne okazuje się wykorzystanie Ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych. 58% dłużników, którzy otrzymają powiadomienie o przekazaniu ich danych do bazy Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej, spłaca swoje zobowiązania. Dodatkowo, wpisanie dłużnika do KRD na samym początku rozmów z nim i perspektywa usunięcia go, gdy tylko ureguluje swoje zaległości, jest skutecznym sposobem mobilizacji do spłaty. Podczas negocjacji z dłużnikiem bardzo dobrym argumentem jest również możliwość zawieszenia wpisu o nim w momencie, gdy zaczyna spłacać swoje zobowiązania. Taki wpis jest wtedy widoczny tylko dla dłużnika i wierzyciela, a nie dla innych uczestników rynku. Ten rodzaj polubownego rozwiązania przynosi efekty, ponieważ żaden dłużnik nie chce, aby jego dane zostały upublicznione.

Joanna Zawadzka
kierownik działu sprzedaży usług windykacyjnych, Kaczmarski Inkasso