Resorty gospodarki i skarbu będą przekonywać górnicze związki zawodowe do obniżenia minimalnego progu udziału państwa w prywatyzowanych kopalniach. Pierwsze starcie już na komisji trójstronnej 29 października
Zyski górnictwa w 2011 roku / DGP
Rusza batalia o zmianę programu dla górnictwa, który obliguje Skarb Państwa do pozostawienia w swoich rękach co najmniej 50 proc. akcji plus jednej wprowadzanych na giełdę przedsiębiorstw. – Wspólnie ze stroną społeczną musimy się zastanowić nad zmianą programu – zapowiedział wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz podczas forum Polski Węgiel w Katowicach.
Rząd chce zacząć dyskusję, bo po sprzedaży Bogdanki i Jastrzębskiej Spółki Węglowej szykuje się do prywatyzacji przez giełdę trzech kolejnych: Węglokoksu (w 2013 r.), Katowickiego Holdingu Węglowego (do 2014 r.) oraz Kompanii Węglowej (najwcześniej w 2014 r.). Niewykluczone, że będzie również zainteresowany sprzedażą inwestorom kolejnych pakietów akcji JSW, w której dziś ma jeszcze 57 proc. udziałów o wartości rynkowej ok. 6 mld zł.
– Nie musimy się spieszyć z decyzją. Mamy komfort, bo plan prywatyzacyjny na ten rok jest niemal wykonany – podkreślał Paweł Tamborski, wiceminister Skarbu Państwa. Ale zaraz dodał, że w statucie JSW są zapisy umożliwiające zachowanie kontroli operacyjnej Skarbu Państwa nawet przy 34-proc. udziale w akcjonariacie. – Warto podjąć dyskusję nad zejściem poniżej poziomu 50 proc. plus jeden. Na dziś jednak obowiązuje porozumienie ze stroną społeczną i tego się trzymamy – zastrzegł wiceminister.
Kwestii sprzedaży kolejnych udziałów przez Skarb Państwa nie chciał komentować Jarosław Zagórowski, prezes JSW. – To decyzja właściciela. Wpływ na spółkę oceniam jako neutralny – powiedział DGP.
Do pierwszego starcia na linii rząd – związki dojdzie podczas obrad komisji trójstronnej 29 października. Tomasz Tomczykiewicz powiedział DGP, że punkt dotyczący kształtu strategii dla górnictwa znajduje się w wolnych wnioskach. – Nie ma mowy o zmianach w strategii do 2015 r. – skomentował Wacław Czerkawski, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce.
Niewykluczone, że temperatura pójdzie w górę również w samym resorcie gospodarki, który nadzoruje górniczą branżę. Zmianom w programie dla górnictwa niechętny jest bowiem Waldemar Pawlak, wicepremier i minister gospodarki. Kiedy przed kilkoma tygodniami Tomasz Tomczykiewicz zapowiedział, że szykowane są zmiany mające umożliwić Skarbowi Państwa sprzedaż śląskich spółek inwestorom branżowym, Pawlak natychmiast odciął się od tego pomysłu. I najwyraźniej postawił już na swoim.
– Na dziś nie ma takich planów – stwierdził wczoraj Paweł Tamborski pytany o możliwość oddania śląskiego węgla inwestorom branżowym.