W pierwszej połowie 2012 r. dochody z Euro 2012 mogą zwiększyć polski PKB o 0,2 pkt proc. W skali roku PKB nie wzrośnie bardziej niż o 3,4 proc. - prognozowali ekonomiści na seminarium zorganizowanym przez Instytut Badań Rynku Konsumpcji i Koniunktur (IBRKK).

Przedstawiając te prognozy podczas poniedziałkowego seminarium w Warszawie dr Jan Przystupa z IBRKK zastrzegł, że polski PKB wzrośnie o zakładane 3,4 proc., ale pod warunkiem, że PKB w strefie euro nie spadnie bardziej niż o 0,3 proc., zaś spowolnienie w Rosji i Chinach będzie niewielkie.

"Z danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Banku Światowego i innych organizacji międzynarodowych w 2012 r. możemy spodziewać się dalszego osłabienia wzrostu produkcji i handlu międzynarodowego. W niektórych krajach, w tym strefy euro, może dojść do umiarkowanej recesji" - wskazał prof. Juliusz Kotyński. Dodał, że poprawa powinna nastąpić od 2013 roku.

Zastrzegł, że liczne czynniki ryzyka, politycznego i ekonomicznego, zwłaszcza kwestia wysokiego zadłużenia i deficytu podatkowego państw strefy euro stwarzają jednak poważne zagrożenie dla realizacji prognozy umiarkowanego wzrostu gospodarczego w Europie i świecie.

PKB w Polsce wzrośnie w tym roku o 3,4 proc., a w 2013 r - już tylko o 2,7 proc.

Przystupa oceniał, że w 2012 r. PKB w Polsce powinien wynieść 3,4 proc., ale rok później już tylko 2,7 proc. To wtedy będzie rok najgorszy, a przyspieszenie zaczniemy obserwować od 2014 roku - dodał.

"Stan koniunktury w 2011 r. sugeruje, że gospodarka osiągnęła pułap swoich możliwości i w kolejnych kwartałach 2012 rozpocznie się wyraźny spadek aktywności ekonomicznej, opóźniany w I półroczu przez dochody z Euro 2012" - powiedział Przystupa.

Eksport z Polski też zmaleje

Dodał, że w nadchodzących miesiącach, gdy kraje strefy euro zajmą się wychodzeniem z zapaści, ich import z Polski może być jeszcze mniejszy. "Wzrost polskiego eksportu z 6,3 proc. w 2011 zmniejszy się w 2012 r. do 2,6 proc., a w 2013 r. podniesie się do 4,9 proc." - ocenił.

W warunkach spodziewanego osłabienia euro wobec dolara, liczone w euro ceny surowców zwiększą się w br. o 11 proc., tj. o ok. 6 pkt proc. więcej niż licząc w dolarach - poinformował Jan Chojna z IBRKK, przedstawiając dane o koniunkturze na rynkach towarowych. Dodał, że recesja w gospodarce unijnej w 2012 r. obniży średnio o 8 proc. ceny surowców innych niż energetyczne.

Ekspert z IBRKK ocenia, że ropa naftowa, z uwagi na napięcia polityczne w regionach wydobycia, będzie w tym roku o 9 proc. droższa niż w ub.r. Średnioroczna cena wyniesie zatem 121 dolarów za baryłkę. Dopiero od 2013 roku oczekiwany jest niewielki spadek ceny o 1 proc. do 119 dolarów za baryłkę.

Instytut Badań Rynku, Konsumpcji i Koniunktur powstał w dniu 1 stycznia 2007 r. na mocy decyzji Ministra Gospodarki o połączeniu Instytutu Koniunktur i Cen Handlu Zagranicznego z Instytutem Rynku Wewnętrznego i Konsumpcji. Instytut Koniunktur i Cen Handlu Zagranicznego istniał od 1969 roku i specjalizował się w badaniach w dziedzinie handlu zagranicznego oraz gospodarki i koniunktury światowej. Instytut Rynku Wewnętrznego i Konsumpcji był placówką naukowo-badawczą i konsultacyjną z ponad 50-letnim dorobkiem naukowym w zakresie badania procesów i zjawisk rynkowych.