Minister Sławomir Nowak przyznaje, że sypie się plan budowy autostrad. Prawdopodobnie nie uda się do Euro 2012 ukończyć odcinków tras A1 i A4.
Za to wydłużyła się trasa A2. Na węźle drogowym w Trzcielu (Lubuskie) prezydent Bronisław Komorowski otworzył nowy odcinek autostrady z Nowego Tomyśla (Wielkopolska) do granicznego Świecka (Lubuskie). Ma 105,6 km, co oznacza, że cała autostrada z Łodzi do Świecia liczy już prawie 360 km. Nowym fragmentem do 21 maja 2012 r. będziemy jeździć za darmo.
Zagrożone są trasy z Torunia do podłódzkiego Strykowa oraz z Krakowa do Rzeszowa. – Będziemy jeszcze rozmawiali z wykonawcami i ratowali te projekty, na ile możemy, ale już dziś trzeba się pogodzić z tym, że tych dróg na Euro raczej nie będzie – wyjaśniał minister.
Ta deklaracja oznacza przyznanie racji ekspertom, którzy od początku wątpili w możliwość ukończenia dróg na piłkarskie mistrzostwa.
/>
Układanka zaczęła się sypać już wczesną wiosną tego roku, gdy na jednym z odcinków A4 wybuchł konflikt między Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad a spółką NDI. Wykonawca chciał dopłaty, bo twierdził, że projekt nie odpowiadał stanowi faktycznemu, a to opóźniło prace i w efekcie podniosło koszty inwestycji. Drogowa agencja nie ugięła się i fragment A4 dokończy już inny wykonawca, ale grubo po terminie.
Walka o przejezdność przed Euro 2012 trwa jeszcze na A2 z Łodzi do Warszawy. W ubiegłym tygodniu pisaliśmy, że jeden z wykonawców „chińskich”odcinków, Eurovia Polska, osiągnął półmetek robót. Ok. 35-proc. zaawansowaniem prac może się pochwalić spółka Dolnośląskie Surowce Skalne, wykonawca drugiego z opuszczonych przez Chińczyków fragmentów A2. Aby zdążyć na czas, firmy zadeklarowały, że gotowe są układać asfaltowe warstwy dróg nawet podczas mrozów.
– Konsorcja, które budują A2 między Strykowem a Konotopą, zapewniają, że droga będzie przejezdna przed Euro 2012 – mówi Sławomir Nowak. Eksperci obawiają się, że ekstremalne tempo budowy odbije się na jakości.