Przemysław Kwiecień, główny ekonomista X-Trade Brokers, o decyzji Rady Polityki Pieniężnej o podniesieniu stóp procentowych o 25 pb:

"Pierwszy wniosek jaki się nasuwa to taki, że Rada rzeczywiście chce mocnego złotego.

Rynek był natomiast przekonany, że interwencja słowna prezesa NBP Marka Belki i ministra finansów Jacka Rostowskiego (dot. możliwości sprzedaży części środków unijnych na rynku - PAP) da na razie pewien komfort do niepodnoszenia stóp w maju, tylko Rada zrobi to w czerwcu. W związku z tym złoty zyskał na wartości. Silniejszy złoty to niższe ceny importu i tym kanałem też można obniżać inflację. Dzięki temu Rada nie musiała moim zdaniem podnosić stóp w maju.

Podnosząc stopy w maju, Rada robi dwie rzeczy: po pierwsze dodatkowo wzmacnia złotego (...), a po drugie jednak przyznaje się do pomyłki. Bo jeśli Rada Polityki Pieniężnej podnosi stopy procentowe dwa razy w krótkim okresie czasu, po tym jak w marcu powiedziała, że nie ma powodów się spieszyć, to popełnia błąd. Generalnie politykę pieniężną powinno się prowadzić w sposób przejrzysty.

Ja na przykład początkowo oczekiwałem, że Rada podniesie stopy w styczniu i w marcu. Gdyby tak to zostało zrobione, to można byłoby podnieść stopy w maju - jak Rada zrobiła - ale bez elementu niepotrzebnego zaskoczenia. Tak mieliśmy niespójny przekaz - najpierw powiedziano rynkowi, że nie ma potrzeby się spieszyć (...), a teraz w krótkim odstępie czasu mamy dwie podwyżki. To pokazuje, że Rada albo nie jest sama do końca pewna, jaki ma pogląd na inflację, albo niestety reaguje na bieżące dane - marcowa inflacja była wysoka, to podnosimy stopy procentowe. To niestety nie najlepiej o Radzie świadczy".