Polacy, którzy przygotowują się do wyjazdu do pracy w Niemczech i Austrii, otworzyli nowy rynek usług. Specjalne oferty dla nich przygotowali przewoźnicy, szkoły językowe i wydawnictwa.
Polacy, którzy przygotowują się do wyjazdu do pracy w Niemczech i Austrii, otworzyli nowy rynek usług. Specjalne oferty dla nich przygotowali przewoźnicy, szkoły językowe i wydawnictwa.
Każdego dnia przybywa ogłoszeń firm i osób prywatnych zachęcających do błyskawicznych kursów języka niemieckiego. Na stronie Uczymy24.pl, która umożliwia korepetycje przez internet w formie wideokonferencji, pojawiła się oferta kursów dla wyjeżdżających. Do wyboru opcja ekspres (11 lekcji plus e-słownik polsko-niemiecki w cenie 199 zł) i pakiet intensywny (23 lekcje i e-słownik w cenie 398 zł). Większym zainteresowaniem klientów cieszą się także tradycyjne kursy języka niemieckiego.
– Mamy o jedną trzecią słuchaczy więcej niż zazwyczaj – mówi nam pracownik szczecińskiej szkoły językowej Presto.
Zadowoleni są także księgarze i wydawcy – przyszli pracownicy niemieckich firm ruszyli po książki i słowniki. – O prawie 10 proc. wzrosła sprzedaż słowników czy rozmówek zagranicznych, w tym o specjalistycznym zakresie, np. tematyki murarskiej – przyznaje Kamila Bernacka z księgarni Wysyłkowo.pl.
Na zarobek liczą też biura podróży, które już dostosowały oferty. – Klient podaje nam miejsce docelowe w Niemczech, a my szukamy i rezerwujemy najdogodniejsze połączenie autokarowe – tłumaczy Ireneusz Zdebel z chorzowskiego biura Omnia Travel. Koszt usługi zaczyna się od 160 zł. Zdebel szacuje, że za kilka dni obroty wzrosną nawet o 40 proc.
Telefony rozdzwaniają się także w biurach rachunkowych ułatwiających zwrot nadpłaconego podatku w Niemczech. – Na stronie internetowej udostępniamy klientom niezbędne formularze. Za całą usługę pobieramy 7 proc. prowizji – mówi Katarzyna Kryczka z firmy Tax-Pol z Wrocławia. Na razie klienci dzwonią, by zorientować się, jak wyglądają formalności. Pierwszej fali zleceń Kryczka spodziewa się na przełomie grudnia i stycznia, gdy emigranci znajdą już pracę i zaczną zarabiać. Klientów będzie przybywać przez kilka lat – chociażby dlatego, że niemiecki system podatkowy zezwala na rozliczenie się do 4 lat wstecz (w Wielkiej Brytanii do 6 lat).
Wzmożony ruch panuje także na internetowych aukcjach. Najwięcej ofert dotyczy wartych 40 – 50 zł niemieckich kart SIM w systemie prepaid, umożliwiających tańsze połączenia z Niemiec. Dzięki takiej karcie połączenie na telefon stacjonarny kosztować będzie ok. 4 eurocentów za minutę (np. w Vodafone). To co najmniej o kilkanaście groszy taniej od tego, co oferują polscy operatorzy.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama