Miedziowy koncern szykuje się do inwestycji w Europie i w Ameryce Północnej. Oczekuje unijnego wsparcia i ulg dla przemysłu energochłonnego w Europie.
– Przyglądamy się kilkunastu projektom akwizycyjnym w naszym regionie oraz w Kanadzie. W przypadku trzech projektów dopracowujemy szczegóły – mówi „DGP” Herbert Wirth, prezes KGHM. Chodzi o przejęcie producenta srebra i dwóch spółek miedziowych. Koncern nastawia się na szukanie nowych złóż w Kanadzie. Na tym polu współpracuje z firmą Abacus.
W tym roku KGHM przejął już złoże Afton-Ajax w Kanadzie. Tegoroczny rekordowy zysk koncern zamierza przeznaczyć na kolejne przejęcia. – Powołaliśmy w KGHM specjalną grupę, która analizuje potencjalne akwizycje na całym świecie – dodaje Wirth.
Przejęcia mają umożliwić osiągnięcie celu postawionego w strategii spółki do 2018 roku – zwiększenia produkcji miedzi o 200 tys. ton rocznie, do poziomu 700 tys. ton.
Spółka chce, by polski przemysł metali nieżelaznych stał się surowcowym zapleczem UE. Realizacja tego celu jest jednak trudna ze względu na liczne bariery stawiane firmom tego typu w UE. Wczoraj prezes KGHM przekonywał w Strasburgu polskich europosłów, by wspierali spółkę.
– Zasygnalizowaliśmy problemy, które wiążą się z polityką energetyczną Unii i ograniczeniami emisji CO2 – wyjaśnia prezes Wirth. KGHM chce wprowadzenia ulg dla przemysłu energochłonnego. Inaczej dla firm tego sektora w Europie nie będzie miejsca. Dziś większość metali nieżelaznych jest importowana z Chin.
– Polska Miedź jest jedną z niewielu firm, których działania trzeba wspierać – mówił eurodeputowany Adam Gierek. – KGHM może także stać się jednym z liderów, którzy pomogą zapewnić Europie niezależność, jeśli chodzi o surowce – dodawał Piotr Borys.