Apple zwołuje dzisiaj na godz. 13-tą czasu nowojorskiego konferencję prasową. Specjaliści z branży są zdania, że spółka na pewno nie zdecyduje się na wycofywanie telefonu. Zamiast tego jej szef, Steve Jobs zaproponuje rozczarowanym klientom darmowe poprawki i rabaty.
„Teraz najważniejsze jest, żeby Steve pojawił się i przyznał, że istnieje problem, powiedział prawdę i przeprosił” – mówi Charlie Wolf, analityk firmy Needham & Co. w Nowym Jorku – „Ludzie kochają Apple, wszystko czego oczekują, to przeprosin”.
Apple zwołuje konferencję w swej siedzibie w Cupertino, w Kalifornii, po otrzymaniu od użytkowników iPhone4 skarg na problemy z odbiorem rozmów. Część klientów twierdzi, że połączenia są przerywane, jeśli aparat trzyma się w pewien określony sposób. Inżynierowie Apple podobno w zeszłym roku ostrzegali Jobsa, że metalowa antena otaczająca telefon może przeszkadzać w odbiorze połączeń.
Wpływowy magazyn organizacji konsumenckich w USA, „Consumer Reports” oświadczył w zeszłym tygodniu, że nie udzieli swej rekomendacji iPhone4, po tym jak testy wykazały, że aparat ma problemy z wysyłaniem i odbiorem połączeń.
Według Maynarda Uma, analityka UBS, koncern Apple będzie za darmo wydawał gumowe i plastikowe pokrowce do iPhone4, sprzedawane teraz po 29 dolarów za sztukę. Natomiast Keith Bachman, analityk BMO Capital Markets uważa, że firma może zaoferować niezadowolonym konsumentom pewne refundacje.
Wprowadzony na rynek w czerwcu 2007 roku telefon iPhone jest najlepiej sprzedającym się produktem Apple’a. Zapewnia około 40 proc. wszystkich przychodów spółki.