Luksusowe apartamenty mieszkalne w hotelach są na wagę złota. Korzystają z nich przede wszystkim przedstawiciele zagranicznych firm działających w Polsce.
Ponieważ przybywa ich z każdym rokiem, o mieszkanie w hotelu jest coraz trudniej. Zwłaszcza że wynająć je można tylko w Warszawie. Na razie nie planują ich hotele w innych miastach. Dlaczego? Według ekspertów wielki biznes jest zainteresowany mieszkaniem tylko w centrach administracyjno-finansowych. W przypadku Polski takie kryteria spełnia tylko Warszawa.
W stolicy w apartamenty mieszkaniowe zainwestowały cztery międzynarodowe sieci – Marriott, Hyatt, Intercontinental i Sheraton. W sumie oferują ich 117.
– Zainteresowanie apartamentami jest wyraźnie większe niż kilka lat temu. Zdarza się, że jedna firma wynajmuje ich kilka na miesiąc lub dłużej. Ale też mamy gości, którzy mieszkają w naszym hotelu przez kilka lat – mówi Katarzyna Rudnik z Intercontinentalu.
Koniunkturę na tym rynku wyczuł Sheraton Warsaw. W hotelu powstało pięć w pełni wyposażonych mieszkań.
– To była dobra decyzja. Obecnie rzadko się zdarza wolne miejsce w naszych apartamentach – mówi Katarzyna Radzikowska z Sheraton Warsaw. Hotel zastanawia się teraz nad stworzeniem kolejnych apartamentów mieszkalnych.
– Jest to niewykluczone za rok. Nie wcześniej, bo wymaga to ogromnych nakładów finansowych. Standard apartamentów jest wysoki. To luksusowe mieszkania wyposażone w sypialnię, salon z jadalnią, łazienkę, przestronną garderobę oraz kuchnię – wyjaśnia Katarzyna Radzikowska.
Według Jacka Piasty, eksperta rynku hotelowego i doradcy inwestycyjnego, luksusowych apartamentów mieszkalnych w hotelach będzie przybywać. Podaje przykład inwestycji planowanej w Warszawie: to 64 apartamenty z możliwością długoterminowego wynajmu, o powierzchni 70 – 140 mkw., obsługiwane przez nowy pięciogwiazdkowy hotel.
– Deweloperem miał być prywatny inwestor. Z powodu kryzysu realizacja projektu została na razie wstrzymana, ale to tylko kwestia czasu, kiedy znowu ruszy – mówi Jacek Piasta.
Już teraz trzeba zamawiać najbardziej atrakcyjne apartamenty – duże, z oddzielnymi sypialniami – ze sporym wyprzedzeniem. Chętnych nie brakuje. Nic dziwnego: cena apartamentu mieszkalnego jest o niemal 30 – 40 proc. niższa niż tradycyjnego pokoju hotelowego. Miesięczny ich wynajem to koszt około 10 tys. zł. Taka inwestycja dla hotelu to pewne źródło zarobku, bo klienci rezerwują je najczęściej na okres od trzech do sześciu miesięcy.
Eksperci dodają, że przybywa osób, które nie chcą mieszkać w zwykłych mieszkaniach. Wolą zapłacić nawet dwa razy więcej, ale mieć zagwarantowane parking, sprzątanie, zniżkę do restauracji, wstęp do klubu fitness i na basen, a do tego mieszkać w samym centrum.