Długa i mroźna zima spowodowała, że sklepy Rossmanna odnotowały wyraźny spadek sprzedaży.
Dotychczas niemiecko-chińska sieć drogerii otwierała sklepy przede wszystkim przy głównych ulicach miast. Ostra zima, która nie zachęcała do spacerowania po mieście, pokazała jednak, że nie jest to dobra decyzja. W I kwartale tego roku sieć supermarketów drogeryjnych odnotowała około 10-proc. spadek liczby klientów. To przełożyło się na mniejszy od oczekiwanego wzrost sprzedaży. Na początku roku Marek Maruszak, prezes Rossmanna, zapowiadał tempo wzrostu na poziomie 25 proc. Tymczasem wyniósł on w pierwszych trzech miesiącach około 21 proc.
By zminimalizować w przyszłości straty wynikające ze spadków sprzedaży spowodowanych brakiem pogody, sieć postawi na sklepy w centrach handlowych.
– Przewidujemy otwieranie rocznie 20–30 salonów w centrach – zapowiada Marek Maruszak.
Podkreśla jednak, że na gorsze od oczekiwanych wyniki wpływ miały też wciąż odczuwane skutki kryzysu.
Jak tłumaczy, polscy konsumenci kupują takie same ilości towarów co w latach ubiegłych, ale wybierają znacznie tańsze produkty, co znacząco wpływa na rachunek, jaki płacą w kasach.
Niezbyt dobrze też zaczął się II kwartał roku. Z powodu tragedii w Smoleńsku handel w kraju odnotował mniejsze obroty.
Polacy wykazywali mniejszą skłonność do zakupów, do tego przez dwie niedziele z rzędu wszystkie sklepy pozostały zamknięte.
– Mamy nadzieję, że straty z I półrocza uda nam się odrobić w drugim. Przed nami zresztą najlepszy okres w roku – lato. Liczymy, że pogoda dopisze, co zagwarantuje wysoką sprzedaż – tłumaczy Marek Maruszak.
Cała branża liczy, że w tym roku uda się powtórzyć przynajmniej wzrost sprzedaży osiągnięty w ubiegłym roku, który sięgnął 9 proc. W kolejnych latach oczekiwane są dwucyfrowe wzrosty i podwojenie wartości rynku wycenianego na 21 mld zł.
Dlatego, mimo gorszych wyników w I kwartale, Rossmann nie weryfikuje na razie planów dotyczących rozwoju. Podtrzymuje, że wyda w tym roku na inwestycje 140 mln zł, co pozwoli otworzyć więcej nowych sklepów niż w 2009 roku.
Obecnie sieć liczy 451 supermarketów. Do czerwca wzbogaci się o kolejnych 20, by w listopadzie nastąpiło otwarcie 500 placówki. W sumie w całym roku sieć ma wzbogacić się o 100 sklepów. Zostały też utrzymane plany dotyczące budowy centrum logistycznego w Grudziądzu. Realizacja ma ruszyć na przełomie 2010–2011 roku.