Przewozy Regionalne, które uruchamiają ponad 3 tys. pociągów i każdego dnia wożą ponad 300 tys. pasażerów, będą musiały odchudzić rozkład jazdy.
Z powodu zaległości w opłatach za dostęp do torów Przewozy Regionalne będą musiały wycofać z rozkładu jazdy 20 proc. kursujących pociągów. Takie żądanie skierowały wczoraj do spółki PKP Polskie Linie Kolejowe, administrator infrastruktury kolejowej. Termin wprowadzenia zmian wyznaczono na 24 kwietnia. Powodem są dwumiesięczne zaległości w spłacie zobowiązań za korzystanie z torów. Według nieoficjalnych informacji ogólna kwota należności przewoźnika w stosunku do PKP PLK spadła w ostatnich tygodniach poniżej 100 mln zł z ok. 200 mln. Przewozy Regionalne, które od grudnia 2008 r. są własnością samorządów, wczoraj spłaciły należności za grudzień 2009 r. Tylko dzięki temu PKP PLK nie wypowiedziały spółce umowy na korzystanie z torów.
Piotr Olszewski, rzecznik Przewozów Regionalnych, zapewnia, że spółka będzie jeszcze negocjować z PKP PLK. W razie fiaska rozmów w pierwszej kolejności likwidowane będą pociągi przygraniczne, których przewoźnik uruchamia ok. 150 dziennie.
– Pociągi objęte są dofinansowaniem Ministerstwa Infrastruktury, ale w 2010 roku nie otrzymaliśmy za nie jeszcze pieniędzy – tłumaczy Piotr Olszewski.