Przewoźnicy drogowi będą mogli zawiesić na 12 miesięcy prowadzenie działalności gospodarczej bez groźby utraty licencji - przewiduje uchwalona w piątek nowelizacja ustawy o transporcie drogowym.

Za uchwaleniem zmian głosowało 425 posłów, 2 było przeciw.

Nowelę przygotowali posłowie PO. Zdaniem autorów zmian, zliberalizują one zasady dotyczące wykonywania zawodu przewoźnika. Stworzona zostanie korzystniejsza sytuacja prawna dla przewoźników działających w warunkach kryzysu gospodarczego i narastających trudności na rynkach krajowych oraz międzynarodowych.

Ustawa przewiduje przede wszystkim możliwość 12-miesięcznego okresu zawieszenia wykonywania tego rodzaju działalności gospodarczej, bez utraty uprawnień (licencji). Oznacza to, że firma będzie mogła w dowolnym czasie, z zachowaniem odpowiednich procedur przewidzianych w tych przepisach, uwzględniając kondycję ekonomiczną swego przedsiębiorstwa, zawiesić działalność transportową, bez konieczności ponoszenia dodatkowych kosztów za ponowne uzyskanie dokumentów potrzebnych do wykonywania tej działalności.

Nowelizacja wprowadza także przepis zobowiązujący zagranicznych przewoźników do wypełnienia zezwolenia najpóźniej przed wjazdem na terytorium RP. Rozwiązanie to ma pozwolić na efektywniejszą kontrolę przewoźników spoza UE. Zdaniem autorów noweli, może to być szczególnie istotne w przypadku przedsiębiorców z państwa spoza UE, z którym Polska współpracuje w zakresie przewozów.

"Powinno to spowodować wzrost popytu na polskie zezwolenia przez wspomniane państwa. Powyższa sytuacja polepszy pozycję negocjacyjną Polski w rozmowach z państwami spoza UE na temat kontyngentów zezwoleń na międzynarodowy transport drogowy" - napisano w uzasadnianiu do zmian. Według posłów PO, dzięki większej liczbie zezwoleń zagranicznych, zwiększeniu powinny ulec też przychody z tytułu działalności przewozowej polskich przewoźników. W efekcie może to spowodować wzrost wpływów podatkowych do budżetu.