Zagraniczne rezerwy walutowe Rosji wzrosły do 581,5 miliardów dolarów, plasując zasoby Federacji Rosyjskiej na trzecim miejscu na świecie. Ale od wojny z Gruzją odpłynęło już co najmniej 25 mld dol. kapitału.



Rezerwy zwiększyły się w zeszłym tygodniu o 400 mln dolarów – poinformował dziś centralny bank Rosji. Tydzień wcześniej rezerwy spadły o 16,4 mld dol., bo Bank Rosji skierował te środki na wykup rubla w celu podtrzymania rosyjskiej waluty. Rubel gwałtownie pikował w dół po rosyjskiej inwazji na Gruzję z 8 sierpnia.

Rosyjski minister finansów Aleksiej Kudrin powiedział 17 sierpnia, ze w ciągu czterech dni inwazji (8 - 11 sierpnia) inwestorzy wycofali z Rosji 7 mld dol. Największy francuski bank BNP Paribas szacuje, że od czasu wybuchu konfliktu w Gruzji z Rosji uciekł kapitał o wartości 25 mld dol.

Władimir Sakowski, analityk z UniCredit uważa, że w wypadku dalszego zaostrzania się kryzysu politycznego i dyplomatycznego z Zachodem odpływ kapitału z Rosji będzie się nasilał – uważa Władimir Ossakowski, analityk z UniCredit, cytowany przez Bloomberga.

Największe rezerwy zagraniczne na świecie mają Chiny. W marcu wyniosły one 1,7 bilionów dolarów. Drugie miejsce zajmuje Japonia, której rezerwy pod koniec maja osiągnęły kwotę 970 mld dolarów.

T.B., Bloomberg