W zeszłym roku ceny były dość stabilne, ale znalazły się kategorie produktów i usług, które podrożały o połowę lub potaniały o 1/4.
Ceny usług prawnych i księgowych zanotowały największy wzrost spośród kilkuset kategorii produktów i usług branych pod uwagę w wyliczaniu inflacji – wynika z danych opublikowanych przez Eurostat. Stawki prawników i księgowych w naszym kraju były w grudniu o ponad 50 proc. wyższe niż rok wcześniej. W 2015 r. też znacząco poszły w górę – o niemal 25 proc.
– Tendencja do wzrostu cen niewątpliwie występuje. Wynika paradoksalnie z większej liczby prawników na rynku. Popyt na nasze usługi nie rośnie bowiem adekwatnie do liczby adwokatów, koszty prowadzenia kancelarii pozostają natomiast na niezmienionym poziomie. W związku z tym na adwokata statystycznie przypada mniej spraw. Żeby pokryć koszty i wyjść na plus, musimy podwyższać ceny – tłumaczy adwokat Rafał Dębowski, sekretarz Naczelnej Rady Adwokackiej.
Skutek otwarcia zawodów prawniczych jest odwrotny do zakładanego. – Ceny nie spadły, bo usługi prawnicze to nie bułka, którą trzeba sprzedać za wszelką cenę, gdyż się zeschnie – mówi Dębowski. Zaznacza jednak, że nie wydaje mu się, by rynek prawniczy przez rok podwyższył ceny o ponad 50 proc. – Nie wiem, jakie współczynniki brano pod uwagę, licząc ten wzrost. Do tych danych w mojej ocenie należy podejść z dystansem, jak do błędu statystycznego. Zarobki adwokatów zależą od majętności klientów, a ta w ciągu roku radykalnie przecież nie wzrosła – ocenia.
Z danych Eurostatu wynika, że w większości unijnych krajów ceny usług prawniczych były w minionym roku stabilne (dla części państw nie ma danych). 13-procentowy wzrost odnotowano w Austrii, a przekraczający 2 proc. – w Holandii.
Wydatki na prawników i księgowych stanowią jednak śladową część koszyka inflacyjnego wykorzystywanego przez Eurostat. W ubiegłym roku przypadało na nie niewiele ponad 0,5 proc. jego wartości. Najbardziej znaczącym składnikiem jest żywność. Zmiany jej cen mają większy wpływ na kształtowanie się wskaźnika inflacji. W dziesiątce najmocniej drożejących produktów w minionym roku znalazły się cukier, masło, ryby i wieprzowina. Ale równocześnie ziemniaki i przetwory z nich należały do kategorii taniejących najmocniej (rok wcześniej ich ceny szły w górę).
Do liderów wzrostów cen należały również ubezpieczenia komunikacyjne. O nich było w ostatnich miesiącach głośno – wielu kierowców odnawiających polisę było zaskoczonych skalą wzrostu stawek. Według Eurostatu ceny takich ubezpieczeń były w grudniu o 20,6 proc. wyższe niż rok wcześniej. W minionym roku z każdym miesiącem wzrost cen w skali roku przyspieszał. Towarzystwa ubezpieczeniowe tłumaczą, że podwyżki służą ograniczeniu strat na tej części biznesu. Stawki rosną m.in. ze względu na wzrost odszkodowań.
Największe wzrosty i spadki cen w Polsce (proc.) / Dziennik Gazeta Prawna
W 2016 r. nie brakowało jednak znaczących obniżek cen. Najmocniej – o niemal jedną czwartą – potaniały bilety lotnicze (w przypadku lotów krajowych spadek przekroczył nawet 30 proc.). Inne mocno taniejące kategorie były związane z technologią oraz kulturą i rozrywką. Spadały ceny usług telewizyjnych, książek, telefonów komórkowych czy dostępu do internetu. Szczególną grupą są podręczniki. Tu na skutek interwencji państwa obniżki drugi rok z rzędu były większe niż spadek cen książek.
Jak wynika z danych opublikowanych wczoraj przez Eurostat, roczna inflacja wyniosła w grudniu w Polsce 0,9 proc. To zharmonizowany wskaźnik cen, różniący się nieco od podawanego przez Główny Urząd Statystyczny (według niego inflacja wyniosła 0,8 proc.), ale porównywalny z innymi krajami unijnymi. Średnia inflacja w UE była w grudniu dwa razy wyższa niż miesiąc wcześniej – sięgnęła 1,2 proc. Przyspieszenie to w głównej mierze efekt drożejących paliw. ⒸⓅ
Współpraca Anna Krzyżanowska