Jak podkreśla „jesteśmy przekonani, że nowoczesne miasta muszą dbać o dekarbonizację i stawiać na procesy, które pozwolą nam od węgla odchodzić”.

Stolica Wielkopolski ma na tym polu już spore sukcesy. Od 2016 r. odzyskuje ciepło z poznańskiej spalarni. - Kolejnym krokiem będzie pozyskiwanie ciepła ze źródeł geotermalnych. Zrobiliśmy już sporo, aby było to możliwe. Do tych najważniejszych działań należy oczywiście podpisanie wstępnego porozumienia z naszymi partnerami, czyli z firmami Veolia i Energy, ale przygotujemy również planistycznie dokumenty, takie jak studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta– wylicza Natalia Weremczuk.

Plany zagospodarowania przestrzennego tworzone dla miasta Poznań przewidują możliwość podłączenia ciepłownictwa geotermalnego do nowych dzielnic mieszkaniowych. - Ważne, by myśleć o tych kwestiach kompleksowo, w kontekście dokumentów strategicznych, ale i gospodarki nieruchomościami. Szykujemy się w tej chwili do dzierżawy określonych działek. – dodaje zastępczyni prezydenta.

Jeżeli badania potencjału miasta pod kątem geotermii przyniosą pozytywne rezultaty, jest szansa, że już za cztery lata, czyli w 2029 r. poznański system ciepłowniczy będzie zasilany tego typu energią nawet w 20 proc. - Kolejnym projektem, który będziemy na pewno rozwijać, tym razem ze spółką Aquanet, jest pozyskiwanie ciepła ze ścieków. W tej chwili prowadzimy pilotaż takiego rozwiązania i być może niedługo będziemy mogli o tym powiedzieć coś więcej – dodała Natalia Weremczuk.