Polska od lat notuje dynamiczny rozwój gospodarczy, który niejednokrotnie określano mianem „złotego wieku”. Jednak mimo imponującego wzrostu PKB, nasza pozycja w międzynarodowych rankingach innowacyjności pozostaje daleka od satysfakcjonującej.

Według najnowszego indeksu innowacyjności, Polska zajmuje 40. miejsce spośród 130 krajów, co stanowi niewielki postęp względem ubiegłego roku, ale regres w porównaniu do lat wcześniejszych.

Podczas rozmowy z Dziennikiem Gazetą Prawną, prof. Bernard Ziębicki, rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, zwrócił uwagę, że głównym problemem jest niedostateczne finansowanie sektora innowacji i nauki. Nakłady na badania i rozwój (B+R) w Polsce wynoszą zaledwie 1% PKB, podczas gdy średnia unijna to 3% PKB.

„Gdybyśmy osiągnęli poziom 2% PKB, byłaby to ogromna zmiana. Mimo niskich nakładów polskie uczelnie radzą sobie z wyzwaniami, dostarczając znakomitych ekspertów na rynek pracy” – podkreśla prof. Ziębicki.

Kraków – centrum kapitału intelektualnego

Kraków jest jednym z najważniejszych ośrodków akademickich w Polsce. Uniwersytety i szkoły wyższe dostarczają wykwalifikowanych specjalistów z zakresu ekonomii, finansów, zarządzania, marketingu czy zasobów ludzkich. To właśnie dzięki kapitałowi intelektualnemu, a nie tylko walorom turystycznym, Kraków przyciągnął ponad 150 międzynarodowych centrów biznesowych, które świadczą usługi dla największych światowych korporacji.

Absolwenci Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie z powodzeniem znajdują zatrudnienie w tych firmach już na etapie studiów, co pozytywnie wpływa na ich rozwój zawodowy. Niestety, większość innowacji tworzonych przez polskich specjalistów w tych centrach jest przypisywana zagranicznym podmiotom, co ogranicza ich wpływ na rozwój polskiej gospodarki.

Współpraca uczelni z biznesem – potencjał do wykorzystania

Zdaniem prof. Ziębickiego, jedną z szans na zwiększenie innowacyjności polskiej gospodarki jest lepsza współpraca między uczelniami technicznymi i ekonomicznymi. Połączenie wiedzy technicznej z kompetencjami w zakresie zarządzania i finansów mogłoby przyczynić się do powstania nowych, innowacyjnych firm, które na stałe zakorzeniłyby się w Polsce.

„To, jak nasz kapitał ludzki odnajduje się na rynku pracy, zależy również od polityki państwa. Jeżeli będzie ona wspierać sektory innowacyjne i promować rozwój start-upów, nasz potencjał intelektualny będzie mógł się rozwijać” – zaznacza rektor.

Nomady gospodarcze czy stałe inwestycje?

Wyzwanie, przed którym stoi polska gospodarka, to fakt, że wiele międzynarodowych firm działających w Polsce to tzw. nomady gospodarcze – szybko przenoszą swoje centra biznesowe do innych krajów w poszukiwaniu niższych kosztów pracy. Prof. Ziębicki zauważa jednak, że w ostatnich latach pojawiła się pozytywna tendencja. Firmy, które początkowo wybierały Polskę ze względu na niskie koszty pracy, zaczynają dostrzegać wartość dodaną w postaci wysokich kwalifikacji i kompetencji polskich pracowników. To sprawia, że decyzje o relokacji biznesu do innych regionów, takich jak Azja czy Afryka, są coraz trudniejsze.

Od „klepania faktur” do zarządzania procesami

Kilka lat temu polscy absolwenci, szczególnie w centrach biznesowych, często zajmowali się prostymi, rutynowymi zadaniami, takimi jak księgowanie faktur. Obecnie sytuacja uległa zmianie. Automatyzacja i rozwój sztucznej inteligencji wyeliminowały wiele podstawowych funkcji, co pozwoliło absolwentom na objęcie bardziej odpowiedzialnych stanowisk.

„Dziś nasi absolwenci zarządzają procesami, doskonalą je i zwiększają ich efektywność. Wykorzystują swój pełny potencjał, co przekłada się na rozwój biznesu i wzrost konkurencyjności firm” – podkreśla prof. Ziębicki.

Co dalej?

Polska ma potencjał, aby stać się krajem, który nie tylko przyciąga inwestorów, ale również tworzy własne, innowacyjne przedsiębiorstwa. Aby to osiągnąć, konieczne są:

  • Zwiększenie nakładów na naukę i badania – wzrost do poziomu co najmniej 2% PKB,
  • Systemowe wsparcie dla start-upów i firm technologicznych,
  • Promowanie współpracy między uczelniami a biznesem,
  • Rozwój ekosystemu innowacyjnego, który zachęci polskich specjalistów do zakładania własnych firm.

Jak zauważył prof. Ziębicki: „Polski kapitał ludzki jest naszą największą przewagą konkurencyjną. Musimy zrobić wszystko, aby go wykorzystać i rozwijać.”

Pozostaje mieć nadzieję, że kolejne lata przyniosą dynamiczny rozwój sektora innowacyjnego w Polsce, co pozwoli na utrzymanie stabilnego wzrostu gospodarczego i wzmocnienie pozycji kraju na arenie międzynarodowej.