Po stronie rządu nie widać pomysłu ani konsekwencji działania jeżeli chodzi o branżę tytoniową – ocenia Roman Jamiołkowski, członek zarządu BAT, dyrektor ds. regulacyjnych i korporacyjnych.
- Trzeba o tym głośno mówić i się temu przyjrzeć. Dla nas ważna jest przede wszystkim stabilność regulacyjna; dzisiaj tej stabilności absolutnie nie ma - dodaje.
Chodzi o procedowany w parlamencie wzrost akcyzy na wyroby tytoniowe. Zmiany zapowiada także resort zdrowia, m.in. zakaz dodawania aromatów do nowatorskich wyrobów tytoniowych.
Roman Jamiołkowski zwraca też uwagę na szarą strefę.
– To już trochę zdarta płyta, ale szara strefa jest realnym zagrożeniem i oznacza problemy zarówno dla polityki fiskalnej, jak i zdrowotnej państwa. A zatem: o ile mniej państwo zarobi pieniędzy, ale też o ile mniej będzie miało kontroli nad zdrowiem obywateli i polityką społeczną w zakresie chorób odtytoniowych – wskazał.