Szef Facebooka mówił między innymi o manipulacji politycznej ze strony Rosji i "wyścigu zbrojeń" dotyczącym ochrony danych. - Spodziewaliśmy się ze strony Rosji pewnej liczby tradycyjnych cyberataków. Te wykryliśmy i daliśmy znać sztabom wyborczym o działaniach hakerów. Ale byliśmy zbyt wolni, jeśli chodzi o nowy rodzaj operacji informacyjnych prowadzonych przez Rosję - tłumaczył Zuckerberg.