Przy trwającym już kilka miesięcy spadku notowań ropy naftowej obserwujemy ciągły spadek cen hurtowych i detalicznych. Sytuacja, choć korzystna dla kierowców, nie jest dobra dla przedsiębiorców działających w tej branży.
Marża od kilkunastu tygodni drastycznie maleje, a z początkiem roku stała się wręcz symboliczna. Teraz na rynku przetrwają najsilniejsi. Nic dziwnego, że rozpoczyna się batalia o klienta. Wojnę wygrają najwięksi gracze - koncerny paliwowe i duże sieci stacji. Niezależni są skazani na przegraną. Pytanie tylko, jak długo i jak duże obniżki cen są jeszcze w stanie wytrzymać. Jak tak dalej pójdzie, nie powinien już nikogo dziwić absurdalny widok autocystern należących do operatorów prywatnych stacji, tankujących np. na stacji hipermarketu.