Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej stwierdził we wczorajszym wyroku, że Polska uchybiła zobowiązaniom wynikającym z art. 16 ust. 1 i 5 unijnego rozporządzenia 1071/2009 w sprawie zasad wykonywania zawodu przewoźnika drogowego.
Na mocy tego przepisu każde państwo członkowskie jest zobligowane do utworzenia Krajowego Rejestru Elektronicznego Przedsiębiorców Transportu Drogowego. Dzięki niemu możliwa będzie m.in. szybka wymiana informacji pomiędzy krajami o naruszeniach popełnianych przez przewoźników w różnych państwach. Termin na uruchomienie rejestru minął 31 grudnia 2012 r. Choć prace legislacyjne trwały od 2010 r., do tej pory nie uchwalono odpowiedniej nowelizacji ustawy o transporcie drogowym.
Na razie kara finansowa na Polskę nie została nałożona, ale w przypadku niewykonania zobowiązania trybunał może to uczynić w drugim wyroku. Elżbieta Kisil, rzeczniczka Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa, które jest odpowiedzialne za uruchomienie rejestru, zapewnia, że przepisy zostaną szybko przyjęte. Rada Ministrów przyjęła projekt w kwietniu, po czym trafił on do Sejmu.
– We wtorek pozytywnie zaopiniowała go komisja infrastruktury. Drugie i trzecie czytanie w Sejmie ma się odbyć jeszcze w trakcie obecnego posiedzenia – mówi Elżbieta Kisil, która przypomina, że w poprzedniej kadencji rządu projekt ustawy został dwukrotnie skierowany na Radę Ministrów i za każdym razem go odraczano. We wrześniu 2015 r. ostatecznie nie został rozpatrzony pomimo braku uwag ze strony członków Rady Ministrów i zwrócony do resortu infrastruktury bez podania przyczyny.