W przyszłym tygodniu ma być uchylone embargo na eksport polskiego mięsa do Rosji. Producenci żywca się cieszą, bo to szansa na wzrost cen obniżonych przez nadmierną podaż. Przyszły rok ma być jednak dla nich znacznie lepszy.

W przyszłym tygodniu w Kaliningradzie ma dojść do spotkania ekspertów weterynaryjnych Polski i Rosji, na którym ma być zawarte porozumienie w sprawie zniesienia embarga. Porozumienie będzie zawierało spis punktów odpraw produktów mięsnych i mechanizm współpracy służb dwóch krajów. To efekt rozmów Ministrów Rolnictwa Polski i Rosji, Marka Sawickiego i Aleksieja Gordiejewa.
To dobra wiadomość m.in. dla rolników z Wielkopolski, którzy wczoraj blokowali drogę Poznań - Kalisz, protestując przeciw niskim cenom żywca wieprzowego, który kosztuje około 3 zł za kg. Niewielki wzrost cen na tym rynku w listopadzie wywołały informacje o możliwości zniesienia embarga, większy popyt przed świętami i ptasia grypa, która zniechęca do zakupów mięsa drobiowego. Co prawda, Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przewiduje wzrost cen w 2008 roku, w związku z przewidywanym spadkiem produkcji trzody, ale dla producentów, którzy muszą się pozbyć świń w najbliższych tygodniach, to odległa perspektywa. Porozumienie z Rosją nie oznacza jednak drastycznego wzrostu cen.
- Nie znamy jeszcze szczegółów porozumienia, więc trudno je ocenić. Jednak ewentualne otwarcie możliwości eksportu rewolucji nie przyniesie, ale pewną poprawę sytuacji na pewno. Powrót na ten rynek jest jednak konieczny - mówi Witold Choiński, prezes zarządu Izby Gospodarczej Polskie Mięso.
Przypomina, że w 2005 roku, czyli ostatnim pełnym, w którym mogliśmy wysyłać mięso do Rosji, udział tego rynku w ogólnym wolumenie eksportu wynosił około 6 proc., co oznaczało obrót rzędu 25-30 mln euro. Pierwszymi beneficjentami może być 19 firm, które miały uprawnienia eksportowe na teren Rosji przed wprowadzeniem embarga. Zainteresowanych wysyłaniem tam mięsa może być około 75 przedsiębiorstw.
- Obecnie polski rynek mięsa jest kształtowany przez rynek UE, a nadwyżka produkcyjna jest w całej UE. W tym roku po raz pierwszy od wielu lat zamknęliśmy trzeci kwartał ujemnym bilansem w handlu mięsem z UE, co oznacza, że staliśmy się importerem netto w związku z coraz mocniejszym w stosunku do euro złotym - mówi Witold Choiński.
Jest też szansa na zniesienie embarga na polskie produkty roślinne. Ministrowie rolnictwa Polski i Rosji mają o tym rozmawiać za miesiąc na berlińskich targach Gruene Woche.
Cały czas będzie jednak problem z eksportem drobiu, ze względu na coraz to nowe ogniska ptasiej grypy w Polsce. Będą się przed nim bronić nie tylko Rosjanie. Na przykład Litwa wystąpiła do Komisji Europejskiej z prośbą o zezwolenie na wprowadzenie tymczasowego całkowitego zakazu importu z Polski drobiu i ptactwa domowego.
Marcin Jaworski
Ceny żywca rzeźnego / DGP