Według danych opublikowanych przez UFI – Światowe Stowarzyszenie Przemysłu Targowego – sektor targowy całkowicie odbudował się po okresie pandemii. Potwierdzają to także wyniki Targów Kielce. Perspektywy dla bezpośrednich spotkań biznesowych są bardzo obiecujące, w czym niemałą rolę odgrywa rozwój sztucznej inteligencji. Przypomina to sytuację sprzed lat, kiedy pojawienie się Internetu wzbudziło obawy o przyszłość tradycyjnych metod marketingu. Dziś, w obliczu AI, widzimy odwrotny trend – potrzeba osobistego kontaktu rośnie.
- W świecie, gdzie coraz trudniej odróżnić treści generowane komputerowo od rzeczywistości, spotkania twarzą w twarz nabierają szczególnego znaczenia. Bezpośrednie relacje, rozmowy i możliwość fizycznego obejrzenia produktów stają się fundamentem zaufania i skutecznego biznesu – mówi Andrzej Mochoń, prezes Targów Kielce. – Choć cyfrowe narzędzia wspierają branżę targową, nie są w stanie zastąpić kontaktów międzyludzkich. Jednocześnie technologie – w tym AI – są dziś nieodzowne w obszarach takich jak promocja wydarzeń, logistyka eventowa czy analiza danych o uczestnikach i wystawcach – dodaje.
Optymistyczne prognozy dla branży znajdują potwierdzenie w badaniach Niemieckiego Stowarzyszenia Przemysłu Targowego AUMA. Aż 99,5% firm uczestniczących w badaniu uznało targi za kluczowy element strategii rozwoju na najbliższych pięć lat. Większość z nich przewiduje wzrost znaczenia tej formy marketingu. Dlatego priorytetem jest właściwe określenie i zrozumienie potrzeb klientów.
Warto zwrócić uwagę na wyniki analiz przeprowadzonych przez AUMA, które wykazują, że jeden udział w targach może przynieść firmie korzyści równe ośmiu podróżom służbowym. To oznacza nie tylko oszczędność czasu i kosztów, ale również istotne zmniejszenie śladu węglowego – ograniczenie liczby lotów, transportu, noclegów czy zużycia zasobów naturalnych. Choć organizacja targów niesie za sobą pewne obciążenie dla środowiska, wiele działań podejmowanych przez branżę zmierza do jego ograniczenia. Nowoczesne hale są energooszczędne, a stoiska wielokrotnego użytku. Wdrażanie standardów ESG, działań z zakresu ekologii, odpowiedzialności społecznej i ładu korporacyjnego, to już codzienność – nie moda.
Wzrost zainteresowania targami obserwuje się szczególnie w rejonach Azji. W Chinach powstały trzy ogromne centra wystawiennicze, o powierzchni od 100 tys. do 400 tys. m². Po raz pierwszy Azja i Pacyfik wyprzedzają Europę pod względem dostępnej powierzchni targowej. Również Arabia Saudyjska w 2024 roku udostępniła ponad 300 tys. m² nowoczesnej przestrzeni wystawienniczej. Łączna powierzchnia hal objętych monitoringiem UFI osiągnęła 43,1 mln m².
Trzeba jednak mieć na uwadze różnice regionalne i sytuację gospodarczą na świecie, bardzo dynamicznie zmieniającą się w ostatnich miesiącach, między innymi za sprawą polityki Białego Domu. Prognozy są mocno uzależnione od sytuacji geopolitycznej. W Europie panuje niepewność, podobnie jak na Bliskim Wschodzie. Oczekiwany wzrost gospodarczy dla naszego kontynentu pozostaje umiarkowany, nieco lepsze prognozy dotyczą obu Ameryk. Znacznie lepiej wypadają prognozy dla Bliskiego Wschodu (choć z zastrzeżeniem konfliktów) oraz krajów Azji Południowo-Wschodniej i Pacyfiku.
– W obecnej, zmiennej sytuacji warto zachować umiarkowany optymizm – uważa prezes Andrzej Mochoń. – Czeka nas wiele wyzwań, ale też dynamicznych zmian, do których intensywnie się przygotowujemy. Dla Targów Kielce najważniejszym przedsięwzięciem jest obecnie budowa nowej, ósmej hali wystawienniczej, której powierzchnia wraz z przebudowywaną równolegle halą nr 7, wyniesie 15 500 metrów kwadratowych, zwiększając powierzchnię zadaszoną ośrodka z 36 tysięcy metrów kwadratowych do 52 tysięcy. Pierwszym eventem w nowych obiektach będzie Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego we wrześniu 2026 roku. Nowa inwestycja pozwoli nam utrzymać pozycję wśród średniej wielkości ośrodków targowych w Europie – uzupełnia Mochoń.
Partnerem publikacji są Targi Kielce