„Projekty resortu przekładają się na wskaźniki ekonomiczne. Siłą napędową staną się programy regionalne, nie tylko te krajowe. Poprzednie projekty zostały zobrazowane przez wskaźniki makroekonomiczne. Pierwszy i drugi kwartał roku to spowolnienie gospodarcze, choć wiele krajów chciałoby mieć takie spowolnienie jak Polska. Rząd musi mieć bardzo konserwatywne podejście do budżetu państwa. Naczelną zasadą jest utrzymanie deficytu poniżej 3 proc. w przyszłym roku.”Z sekretarzem stanu resortu rozwoju rozmawia Tomasz Żółciak z DGP we współpracy z redakcją interia.pl