Ministerstwo Rozwoju zamierza wprowadzić polskie samorządy w XXI w. W tym celu wyposaży je w terminale i systemy informatyczne do obsługi płatności z pominięciem gotówki
Choć taki obrót staje się coraz bardziej powszechny, obecnie tylko ok. 10 proc. jednostek samorządu terytorialnego umożliwia dokonywanie tego rodzaju płatności. To ma się zmienić za sprawą programu „Od papierowej do cyfrowej Polski”.
– Jednym z planowanych działań jest wprowadzenie możliwości płacenia kartą w urzędach jednostek samorządu terytorialnego. Płatności te będą dokonywane przez terminale płatnicze lub przez Internet (tzw. WebPOS). Wprowadzenie terminali planowane jest tam, gdzie nie ma jeszcze możliwości dokonywania płatności, zarówno w punktach kasowych, jak i w punktach obsługi – wyjaśnia Justyna Mosoń z departamentu komunikacji MR.
Akcja dopiero rusza i jest dla samorządów całkowicie dobrowolna. Resort nie ukrywa, że liczy na spory odzew. Zwłaszcza wziąwszy pod uwagę, kto sfinansuje całą operację. – Doposażenie samorządów w terminale zostanie sfinansowane ze środków administracji rządowej – zapewnia resort rozwoju. Ile będzie kosztował projektl Na ten moment ministerstwo takich danych nie podaje, tłumacząc, że nie wiadomo chociażby, ile samorządów wyrazi chęć uczestnictwa.
Dotarliśmy do nieco bardziej szczegółowych założeń. Wynika z nich, że obejmie on maksymalnie 70 tys. terminali płatniczych POS (z ang. point of sale). Jeśli założyć, że koszt zakupu jednego takiego urządzenia to kilkaset złotych, to sam zakup takiej partii będzie kosztował rząd kilkadziesiąt milionów złotych. Chyba że terminale zostaną wydzierżawione, wówczas abonament to z reguły kilkadziesiąt złotych miesięcznie.
Co do zasady, wprowadzenie terminali ma być bezkosztowe dla zainteresowanych instytucji. Jedyne, co powinna zapewnić gmina, to m.in. łącze internetowe. Pytanie, co z kosztami interchange czy opłatą akceptanta w razie płatności bezgotówkowychl Chodzi o sytuacje, gdy urząd ma pobrać np. 100 zł (i taka kwota powinna wpłynąć na jego konto), podczas gdy w rzeczywistości z tych 100 zł opłaconych kartą urząd dostałby ok. 99 zł. Na razie szczegóły nie są znane, ale Justyna Mosoń zapewnia, że rozwiązanie, które rząd chce zaproponować lokalnym władzom, ma być nieodpłatne zarówno dla samorządów, jak i klientów płacących w poszczególnych punktach kasowych. Być może więc wszystko zależy od umów, jakie stronie publicznej uda się wynegocjować z podmiotami obsługującymi przyszłe transakcje.
Terminale to nie wszystko. Rząd chce też wdrożyć w samorządach płatności internetowe, a konkretnie usługę Webpos Paybynet, w ramach której przelewy są realizowane bez udziału pośredników. Urzędnik będzie logował się na specjalnej stronie internetowej, a po wypełnieniu pól danymi przyjmie płatność od klienta, który ma na telefonie aplikację mobilną swojego banku wraz z usługą BLIK (dzięki której do dokonania przelewu wystarczy smartfon). Tutaj jednak cały proces nie będzie się odbywał bezkosztowo. Jak wynika z materiałów ministerstwa, dostęp do usługi jest obecnie bezkosztowy tylko dla instytucji, zaś opłatę ponosi klient (od 0,99 zł).
Jak deklaruje dr Jan Czajkowski ze Związku Miast Polskich, projekt już cieszy się sporym zainteresowaniem ze strony samorządów. – Ten projekt rządowy, jak rzadko który, jest obiecujący. Prowadzony jest pilotaż w 30 jednostkach samorządowych, ale zamierzamy go wkrótce poszerzyć – zapowiada dr Czajkowski. Obecnie większość jednostek samorządowych w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców wprowadziła płatności bezgotówkowe. Chodzi więc głównie o przekonanie do takich rozwiązań tych średnich i małych samorządów w całej Polsce.
Nic dziwnego, że samorządy się cieszą. Nie dość, że otrzymają prezenty w postaci terminali, to jeszcze uprości to uciążliwe procedury. Dziś, załatwiając jakąś sprawę urzędową, często trzeba odwiedzić kilka okienek – wpierw formalności w punkcie obsługi, potem dokonanie opłaty w kasie i powrót do pierwszego okienka z dowodem wpłaty. Samorządowcy liczą, że terminale płatnicze i płatności internetowe skrócą cały proces i uproszczą rozliczenia.
Jak wynika z broszury informacyjnej dla samorządów, przygotowanej przez MR, płatności bezgotówkowe to jedno z oczekiwań obywateli. Z przytaczanych przez resort badań ARC Rynek i Opinia z 2015 r. wynika, że aż 73 proc. Polaków chciałoby płacić kartami w urzędach. Z takiej możliwości miało jednak okazję skorzystać zaledwie 12 proc. ankietowanych. ©?
35 mln kart płatniczych znajduje się w portfelach Polaków
2,5 mld transakcji bezgotówkowych z użyciem kart płatniczych przeprowadzono w 2015 r.
465 tys. terminali płatniczych używanych jest obecnie w Polsce. Jeszcze w 2010 r. było ich tylko 252 tys.
Tomasz Żółciak