Z badań profilaktycznych korzysta zaledwie 30 proc. Polek. Większość jest zagubiona w systemie zdrowotnym i często nie wie, dokąd się udać, aby otrzymać pomoc, choć medycyna stwarza ogromne możliwości – mówili uczestnicy debaty w strefie DGP podczas Europejskiego Forum Nowych Idei
Rozwój i postęp w medycynie stwarzają duże możliwości walki z chorobami, które dla pań są najgroźniejsze. Zdrowie kobiet powinno być traktowane wyjątkowo i w kategoriach inwestycji, jeśli wziąć pod uwagę aspekty ekonomiczne. Bez tego trudno mówić o zdrowych społeczeństwie czy gospodarce. Jak o siebie dbać? Czy same kobiety są świadome swojej wyjątkowej roli w społeczeństwie? Jak edukować, aby kobiety optymalnie długo i w najlepszym zdrowiu realizowały swój potencjał? Na te pytania odpowiadali uczestnicy debaty „W trosce o zdrowie kobiety”, zorganizowanej przez Dziennik Gazetę Prawną.
Nawyki dobre i złe
– W teorii kobiety żyją dłużej niż mężczyźni. Mówi się, że ci przegrywają osiem do zera, bo przeciętnie żyją o osiem lat krócej – powiedziała Anna Dela, wiceprezes Instytutu Człowieka Świadomego, i weszła w szczegóły, odnosząc się do nawyków pań. – Zacznijmy od psychiki kobiet: kiedy mamy jakieś problemy, jesteśmy ich świadome, przyznajemy się do nich. O 50 proc. więcej kobiet niż mężczyzn chodzi na terapie i uczęszcza do gabinetów psychologów. Jesteśmy w stanie ocenić, czy nasz dobrostan psychiczny jest pod odpowiednią opieką – informowała ekspertka. Dodała, że jednak używki stanowią pięć razy większe zagrożenie dla kobiet niż dla mężczyzn, nałogi są związane z impulsywnością i paniom trudniej jest z nich wyjść. A mówiąc o używkach i uzależnieniach, wymieniała palenie, picie alkoholu jak również uzależnienie od pracy
– 80 proc. dorosłych kobiet deklaruje, że pije alkohol. Modelem funkcjonowania jest praca przez cały dzień, a potem wieczorny relaks z dwiema lub trzema lampkami wina. To bardzo niepokojący trend. Kolejnym niepokojącym trendem jest palenie. Jako społeczeństwo cofnęliśmy się w rozwoju, jeżeli chodzi o ten nałóg: mieliśmy już trend spadający, teraz znowu jest wzrost. 29 proc. naszego społeczeństwa pali, 27 proc. kobiet pali. Niestety w przypadku kobiet stanowi to nie tylko uzależnienie od nikotyny, lecz także nawyk behawioralny. Na pytanie: „Dlaczego nie rzucisz?” Słyszymy odpowiedź: „A jak przytyję?”. Mamy stresującą pracę, dzięki paleniu możemy wyjść, by odpocząć – oceniła wiceprezes Instytutu Człowieka Świadomego. Dodała także, że trzecim największym problemem kobiet jest otyłość, z którą boryka się 24 proc. żeńskiej części populacji. Dotyka ona przede wszystkim kobiety w przedziale wiekowym pomiędzy czterdziestym a sześćdziesiątym rokiem życia. – Jesteśmy albo szczupłe, albo wpadamy od razu w otyłość – powiedziała Anna Dela.
Problem z profilaktyką i potencjał AI
Prowadząca debatę Dominika Sikora, zastępca redaktora naczelnego DGP, zwróciła uwagę, że kolejnym problemem jest niewystarczające korzystanie z profilaktyki pomimo tego, że programy badań przesiewowych, takich jak: mammografia, cytologia czy regularne kontrole ginekologiczne, są oferowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
– Z cytologii korzysta 12 proc. kobiet, z mammografii ok. 30 proc. Jest też program raka jelita grubego, po który sięga trochę powyżej 10 proc. pacjentek – poinformował Marek Augustyn, wiceprezes Narodowego Funduszu Zdrowia. – Czy propozycja, jaką NFZ adresuje do pań, jest źle sprzedawana? Źle zorganizowana? Może powinniśmy położyć akcenty na inne aspekty tych programów? To niewątpliwie jest obecnie naszym największym wyzwaniem, bo chcielibyśmy zwiększyć skuteczność naszych propozycji – przyznał Marek Augustyn. Dodał także, że z tego powodu NFZ chce wymusić, aby profilaktyka była lepiej wykorzystywana przez medycynę pracy. – Pamiętajmy, że 5 mln pracowników jest rocznie poddawanych obowiązkowym badaniom. To jest jakaś droga, którą obecnie omawiamy. Pozostawianie tych badań kwestii świadomościowej okazuje się niewystarczające – stwierdził. Wiceprezes NFZ dodatkowo zwrócił uwagę, że jest jeden aspekt, w którym panie wypadają gorzej od panów.
– Polki rzadziej niż Polacy uczestniczą w zajęciach sportowych. Dlaczego? Nie z powodu braku świadomości, ale dlatego, że brakuje im czasu. Kobiety są bardziej zapracowane, bo poza pracą mają liczne obowiązki domowe. Panie pełnią jednocześnie bardzo dużo różnych ról w społeczeństwie – podsumowywał Marek Augustyn.
O kwestiach finansowych badań profilaktycznych mówiła dr hab. Monika Raulinajtys-Grzybek, profesor SGH, kierowniczka Katedry Rachunkowości Menedżerskiej w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, kierująca studiami Executive SGH-WUM MBA w ochronie zdrowia oraz pracami Think Tanku #SGHdlaochronyzdrowia.
– Zrobienie badań przesiewowych w całym społeczeństwie wymaga zasobów kadrowych, których po prostu nie mamy. W Danii obowiązkowo do wszystkich badań mammograficznych jest zaangażowany algorytm sztucznej inteligencji, który sczytuje wyniki. Jeśli jest wysokie prawdopodobieństwo, że coś się dzieje, to momentalnie taka pacjentka jest kierowana na ścieżkę leczenia. Narzędzi nowych technologii jest coraz więcej i rzeczywiście mogłyby wspierać personel medyczny. One nie zastąpią lekarza, ale pozwolą skuteczniej podejmować decyzje – oceniła, dodając, że to powinna być droga rozwoju także w Polsce.
Ważna mammografia
Jak nowoczesna medycyna może zrewolucjonizować opiekę medyczną kobiet przy leczeniu nowotworów? Mówiła o tym dr n. med. Katarzyna Pogoda z kliniki Nowotworów Piersi i Chirurgii Rekonstrukcyjnej Narodowy Instytut Onkologii.
– Nastąpił duży postęp w onkologii. Leczymy w sposób bardzo indywidualny i spersonalizowany. To nie jest już jedynie chemioterapia. Mammografia pozwala wykryć chorobę na bardzo wczesnym etapie. Obecnie jesteśmy w stanie wyleczyć bardzo wiele pań, leczymy raka jako chorobę przewlekłą – podkreślała lekarka. Dodała, że w Polsce mamy bardzo wiele nowoczesnych terapii i co chwilę są wprowadzane nowe leki.
– Dziś leczę moje pacjentki zupełnie inaczej, niż to robiłam trzy lata temu. Mam do tego narzędzia. Ta informacja wzmacnia zatem świadomość, że profilaktyka jest ważna. Nawet wykrycie raka nie wiąże się z automatycznym obcięciem piersi, dziś przeprowadza się bardzo wiele operacji oszczędzających – mówiła. Dodała, że w jej ocenie dobrym modelem do naśladowania okazuje się Holandia, gdzie lekarz podstawowej opieki zdrowotnej jest strażnikiem zdrowia. To on sprawdza, czy kluczowe badania, przykładowo mammografia dla kobiet, zostały wykonane. Jeżeli pojawia się niepokojący wynik, to ten lekarz pokieruje kobietę tam, dokąd powinna się udać. On także umie w odpowiedni sposób odczytać wynik badań i wyjaśnić je pacjentce.
– W naszym systemie kobiety często są zostawiane same sobie. Dostają wynik drogą e-mailową i nie wiedzą, co robić dalej – przyznała Katarzyna Pogoda.
Klucz w komunikacji
Konieczność wprowadzenia nowoczesnej komunikacji podkreśliła Anna Kupiecka, prezes Fundacji OnkoCafe – Razem Lepiej.
– Celem jest holistyczne podejście do zdrowia kobiety. Trzeba popularyzować wiedzę o zdrowiu, ale metodą dostosowaną do potrzeb i możliwości kobiet. Musimy do nich docierać w sposób celowany, z wykorzystaniem narzędzi, z których korzystają, i z uwzględnieniem tego, że mają one bardzo mało czasu. Proste rozwiązania komunikacji elektronicznej, takie jak: powiadomienia w IKP, wysyłanie SMS-ów, wiele zmienią – mówiła Anna Kupiecka.
Odpowiadając na propozycje Marka Augustyna, oceniła, że medycyna pracy nie rozwiąże problemu, bo wiele kobiet jest samozatrudnionych, jak emerytki czy rencistki albo panie pracujące w rolnictwie. Z tego powodu, jej zdaniem, NFZ musi zmienić podejście do profilaktyki.
– W każdym mieście są placówki stacjonarne, o których niestety rzadko informujemy. Reformy wymaga zatem zagadnienie tego, jak z kobietami rozmawiać, a nie tylko do nich mówić. Mówiliśmy przez wiele lat i mamy efekt na poziomie 31 proc. (odsetek pań korzystających z profilaktycznej mammografii – red.). Obecnie jest prowadzony pilotaż, aby kobiety nie tylko dostawały powiadomienia SMS, lecz także, aby były te powiadomienia były od razu z linkiem do zapisów online do konkretnych placówek. Tak jak było w przypadku szczepień przeciw COVID-19. To całkowicie zmieni naszą rzeczywistość – puentowała prezes Fundacji OnkoCafe – Razem Lepiej.