Unia nie chce finansować zakupów pojazdów do lokalnej komunikacji. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego szuka sposobu, jak przekonać Brukselę do zmiany stanowiska, ale ryzyko odmowy jest duże.

Komisja Europejska nie zamierza bezwarunkowo zaakceptować płynących z Polski projektów na dofinansowanie zakupu taboru dla regionalnego transportu. A to oznacza, że planowane przez samorządy województw inwestycje przekraczające 22 mld zł (po dołożeniu własnego wkładu) w modernizację taboru kolejowego, zakup nowych autobusów i tramwajów stanęły pod znakiem zapytania.
Twarde prawo, ale prawo
Samorządy wystąpiły o przyznanie z puli regionalnych programów operacyjnych 643 mln euro na zakup nowych pociągów i niemal 400 mln euro na modernizację infrastruktury transportowej. Prawie 2 mld euro regionalne władze chciałyby przeznaczyć na rozwiązania w komunikacji miejskiej - głównie nowe autobusy i tramwaje. Bogusław Liberadzki, eurodeputowany, specjalista w dziedzinie transportu, uspokaja, że KE zawsze była przeciwna wspieraniu zakupu taboru, ale zawsze też się na to zgadzała.
- Transport to usługa o charakterze użyteczności publicznej, służąca rozwojowi regionu. Samorząd może się obawiać odrzucenia projektu, tylko jeśli będzie on źle uzasadniony - uważa Bogusław Liberadzki.
Jednak przepisy o regionalnej pomocy inwestycyjnej wykluczają zakup środków transportu. Z drugiej strony taki wydatek jest oceniany w kategoriach pomocy publicznej, którą, w ramach dbania o wolną konkurencję na wspólnotowym rynku, UE stara się ściśle kontrolować i maksymalnie ograniczać.
Wszystko wskazuje na to, że samorządowcy przeoczyli te ograniczenia. Od dawna planują, jak pozyskać własny wkład do projektów. Nie spodziewali się, żeby problem z akceptacją dofinansowania dotyczył akurat projektów transportowych.
Piotr Żuber, dyrektor departamentu koordynacji polityki strukturalnej w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego, przyznaje, że problem jest poważny.
Uratować inwestycje
Negocjatorzy z MRR szukają teraz sposobu, jak przekonać Brukselę do zaakceptowania tych projektów. Spróbują przekonać KE, że inwestycje w nowy tabor mają sens na przykład ze względu na ochronę środowiska.
- W projekcie rozporządzenia, które wyślemy do KE, zaproponujmy, by zakupy taboru były możliwe, pod warunkiem że zostaną powiązane z inwestycjami w infrastrukturę. Czyli zakup będzie musiał być uzasadniony budową nowej nitki torów czy torowiska tramwajowego. Można się jednak spodziewać, że KE będzie chciała, aby na infrastrukturę zostało przeznaczone więcej niż połowa środków - mówi Piotr Żuber.
Problem w tym, że na modernizację infrastruktury regiony chciały wydać tylko połowę tego co na tabor - głownie dlatego, że w dyspozycji mają najwyżej lokalne linie kolejowe. Głównymi trasami zarządza PKP i spółka ta organizuje ich modernizację. Zwyczajnie może więc zabraknąć projektów łączących wydatki na nawierzchnię i na pojazdy.
- Kolej metropolitalną chce budować Toruń, Śląsk, o nowej linii na Okęcie myśli SKM Warszawa, mówi się też o sporych inwestycjach SKM Trójmiasto. W Lublinie zakupy taboru mają być powiązane z tworzeniem dojazdu na nowe lotnisko, a Poznań modernizuje linie spalinowe dla szynobusów - wylicza Jakub Majewski z Instytutu Rozwoju i Promocji Kolei.
- Jeśli UE odrzuci projekty, straci nie tylko transport. Trzeba będzie przeprogramować całe programy regionalne, a to opóźni ich realizację - podkreśla Adrian Furgalski, ekspert w Zespole Doradców Gospodarczych Tor.
700 mln zł taka jest wartość zamówień na tabor kolejowy w Polsce w ciągu ostatnich lat
1,58 mld euro to tegoroczne zamówienia na tabor w fabrykach Bombardiera czterech innych państw europejskich tylko od początku tego roku
SZERSZA PERSPEKTYWA - ŚWIAT
Wartość rynku kolejowego na świecie (produkcji taboru, systemów kontroli, obsługi infrastruktury i usług serwisowych) przekracza 103 mld euro. Szacuje się, że sektor będzie rósł 1,5 - 2 proc. rocznie i za 10 lat osiągnie poziom 120 mld euro. Wartość sektora w krajach Europy Środkowej należących do UE jest oceniana na 6 mld euro, podczas gdy w Europie Zachodniej na 34 mld euro, a np. w Azji na 24 mld euro (z raportu Europejskiego Stowarzyszenia Przemysłu Kolejowego).
ZE STRONY PRAWA
Rozporządzenie Komisji Europejskiej 16/28, Regionalna pomoc inwestycyjna z 24 października 2006 r.: art. 4 ust. 7, W sektorze transportowym wydatki na zakup środków transportu nie kwalifikują się do pomocy na inwestycje początkowe. Podstawą do wspierania transportu mogą być też wytyczne w sprawie krajowej pomocy regionalnej. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego przywołuje art. 87, ust. 3c Traktatu o ustanowieniu Wspólnoty Europejskiej, którym zamierza przekonywać Brukselę do udzielenia zgody na inwestycje w tabor.
Katarzyna Kozińska
Współpraca Mariusz Gawrychowski