W sierpniu znów drgnęła w górę liczba bezrobotnych absolwentów. Powód do niepokoju? Eksperci z jednej strony podkreślają, że to zjawisko sezonowe. Z drugiej strony wskazują jednak, że ogólna liczba bezrobotnych się obniża. Według nich to, czy wakacyjny wzrost sygnalizuje kłopoty wśród młodych ze znalezieniem zatrudnienia, pokażą ostatnie miesiące roku.
– Zwykle osoby kończące szkołę lub uczelnię robią sobie przerwę na odpoczynek. Z badań wynika jednak, że ten czas ulega wydłużeniu nawet do roku – mówi Grzegorz Kuliś, ekspert rynku pracy w BCC.
Często dzieje się tak z konieczności, bo – jak zauważają eksperci – oczekiwania młodych ludzi co do warunków pracy nierzadko rozmijają się z ofertą pracodawców. Znalezienie płatnego zajęcia zajmuje w związku z tym coraz więcej czasu.
Szczególnie że, jak zaznacza Robert Lisicki, dyrektor departamentu pracy w Konfederacji Lewiatan, widać wyraźne schłodzenie na rynku pracy, czego dowodem jest mniejsza liczba ofert.
– Do tego pracodawcy, jeśli już zatrudniają, to przede wszystkim osoby z doświadczeniem i odpowiednimi kompetencjami, by nie ponosić dodatkowych kosztów. Absolwentów cechuje zwykle ich brak – dodaje. ©℗