Dzisiaj w Gdańsku spotkają się prezesi największych konkurentów na polskim rynku paliwowym - PKN Orlen i Grupy Lotos.

Na co dzień konkurujące ze sobą spółki PKN Orlen i Grupy Lotos rozważają możliwość połączenia sił w walce o złoża ropy leżące na granicy Litwy i Łotwy szelfu Morza Bałtyckiego. Firmy zadeklarowały chęć udziału w przetargu na poszukiwanie i wydobycie ropy spod dna morskiego w tym rejonie. Przetarg może być rozpisany w tym roku.
Niedawno szefowie obu firm nie wykluczyli współpracy w tej dziedzinie, ale biura prasowe Lotosu i Orlenu nie chcą zdradzać szczegółowego planu rozmów. Według informacji GP skończy się na deklaracjach, a efektem może być jedynie powołanie zespołów roboczych. Mimo że o współpracy spółek paliwowych w dziedzinie wydobycia mówi się od lat, nic się nie wydarzyło.
Tymczasem we wtorek mają być znane szczegóły oferty publicznej spółki biznesmena Ryszarda Krauzego - Petrolininvest - która inwestuje w złoża w Kazachstanie i Rosji. Według naszych informacji jej wartość osiągnie jedynie kilkadziesiąt milionów złotych.
- Zapewne pójdą drogą Biotonu, którego pierwsza oferta też nie była duża, ale później zgłaszali się po kolejne pieniądze do inwestorów - mówi jeden z analityków.
Wśród polskich firm doświadczenie w wydobyciu ropy na morzu ma jedynie należący do Grupy Lotos Petrobaltic, który zajmuje i eksploatuje złoża ropy i gazu na polskiej części szelfu Morza Bałtyckiego. Orlen nie ma doświadczeń w wydobyciu. Także w zaktualizowanych po przejęciu litewskich Możejek planach zrezygnowano z szerokich planów pozyskania dostępu do złóż ropy.
- Stosunkowo nieduży projekt mógłby Orlenowi pasować. Pozwoliłby spółce na zdobycie doświadczenia w segmencie wydobycia - ocenia Ludomir Zalewski, analityk DM PKO BP.
Czemu Lotos miałby chcieć współpracować z Orlenem?
- PKN mógłby wesprzeć projekt kapitałowo. Gdyby firmy połączyły siły, to ich szanse na zdobycie koncesji na pewno wzrosną - mówi analityk.
Ponadto płocki koncern, inwestując w jedną z największych litewskich firm, zyskał silną pozycję w regionie nadbałtyckim, co może ułatwić mu pozyskanie koncesji.
POLSKIE PLATFORMY WIERTNICZE
Petrobaltic posiada trzy platformy wiertnicze. Prowadzi też poszukiwania nowych zasobów ropy i gazu. Rozwój wydobycia to jeden z najważniejszych elementów strategii Lotosu. Plany zakładają wzrost wydobycia własnej ropy z Morza Bałtyckiego z poziomu 300 tys. ton/rok do 1 mln ton/rok w 2012 roku. Petrobalitc potwierdził zasoby dwóch nowych złóż, B8 i B23, o pojemności wydobywczej minimalnie 16 mln m sześc. (ponad 110 mln baryłek). Początek eksploatacji na skalę przemysłową planowany jest na 2008 rok.
Z UNII
Notowana na giełdzie w Budapeszcie i w Warszawie spółka MOL i Magyar Horizont Energia Ltd., które posiadają odpowiednio największy i drugi co do wielkości obszar wydobywczy na Węgrzech, wywierciły na początku czerwca trzy odwierty w regionie Trans-Tisza na Węgrzech. Trwa określenie dokładnych rezerw węglowodorów odkrytych dzięki tym odwiertom. Oczekuje się, że ze względu na dobrze rozwiniętą infrastrukturę regionu wskaźniki zwrotu z projektu będą wysokie, a obie firmy będą w stanie rozpocząć wydobycie jeszcze w tym roku. MOL inwestuje także w spółki i pola wydobywcze w Rosji.
Krzysztof Grad