Odbudowa ostróg na dolnej Wiśle, której szacowany koszt wynosi około 600 milionów złotych, może otworzyć nowy rozdział dla żeglugi śródlądowej w Polsce, stwarzając tym samym istotne korzyści dla przemysłu oraz logistyki. Projekt ten może pomóc w budowie nowej elektrowni jądrowej w Koninie, której transport materiałów budowlanych i ciężkiego sprzętu mógłby odbywać się właśnie drogą wodną.

Podczas posiedzenia Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka podkreślił znaczenie tej inwestycji, która jest częścią szerszego planu rozwoju infrastruktury wodnej w Polsce.

Projekt Wisła bez pieniędzy

Projekt odbudowy ostróg na dolnej Wiśle znajduje się w Krajowym Planie Żeglugowym do 2030 roku jako inwestycja uzupełniająca, co daje możliwość ubiegania się o zewnętrzne źródła finansowania, w tym fundusze unijne. Zaznaczono jednak, że obecnie nie wskazano jeszcze konkretnych źródeł finansowania, co stanowi wyzwanie dla realizacji inwestycji.

-Z naszej perspektywy (nabrzeże przeładunkowe w Solcu Kujawskim - red.) byłby to doskonały element infrastruktury transportowej, który pozwoliłby nam znacznie prościej przetransportować ciężkie elementy nie tylko w fazie budowy, ale i eksploatacji. – powiedział prezes PGE PAK Energia Jądrowa, Tomasz Nowacki.

Dodał, że transport rzeczny będzie najtańszą i najbardziej efektywną drogą dostarczania dużych gabarytów, których w trakcie budowy elektrowni przewidziano około 250.

Jednym z największych wyzwań logistycznych będzie transport elementów o ogromnych rozmiarach. Najcięższe urządzenia mają ważyć nawet 800 ton, a ich długość może wynosić 35 metrów. Transport tak ciężkich i wielkogabarytowych komponentów wymaga odpowiedniej infrastruktury, a port rzeczny w Solcu Kujawskim, po odbudowie ostróg na dolnej Wiśle, może odegrać kluczową rolę w tym procesie.

Odbudowa ostróg na dolnej Wiśle

Inwestycja w odbudowę ostróg na dolnej Wiśle obejmie trzy odcinki rzeki, a szacunkowy koszt wyniesie około 600 milionów złotych. Jak wskazał wiceminister Marchewka, realizacja tego przedsięwzięcia wymaga nie tylko znacznych nakładów finansowych, ale także uzyskania odpowiednich ocen środowiskowych. Proces przygotowania dokumentacji projektowej ma trwać od trzech do czterech lat, a sama realizacja inwestycji zajmie kolejne 3–4 lata. To oznacza, że całość projektu może zająć nawet osiem lat.

Z perspektywy infrastrukturalnej, odbudowa ostróg na Wiśle oraz budowa nabrzeża przeładunkowego w Solcu Kujawskim otworzy nowe możliwości transportowe nie tylko dla lokalnego przemysłu, ale także dla większych projektów, takich jak budowa elektrowni jądrowej. W tym kontekście, jak zaznaczył Marchewka, „realizacja tego przedsięwzięcia ma ogromne znaczenie, ponieważ wpłynie na rozwój całego regionu oraz wzmocni potencjał żeglugi śródlądowej w Polsce”.

Jednym z głównych wyzwań związanych z realizacją tej inwestycji pozostaje jej finansowanie. Szacunkowe koszty budowy samego nabrzeża przeładunkowego w Solcu Kujawskim w 2022 roku wynosiły około 120 milionów złotych, a od tego czasu, jak wskazali przedstawiciele samorządu, kwota ta mogła wzrosnąć. Lokalny samorząd analizuje pięć możliwych modeli finansowania, co może obejmować zarówno środki krajowe, jak i unijne.