Wytwórcy polskich leków spodziewają się w tym roku nawet 15-proc. wzrostu sprzedaży. Pomaga w tym coraz większy eksport.

W tym roku przychody ze sprzedaży krajowych fabryk leków i wyrobów farmaceutycznych mogą sięgnąć 8,3 mld zł. W 2006 roku było to 7,2 mld zł (o 15,4 proc. więcej niż rok wcześniej). Cezary Śledziewski, który reprezentuje firmy produkujące w Polsce w Polskim Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego (PZPPF), prognozuje, że tegoroczny wzrost co najmniej dorówna wynikowi z 2006 roku.
- Polskie fabryki produkują coraz bardziej nowoczesne leki, w dodatku bardziej dostępne cenowo niż preparaty z importu. Tylko w zeszłym roku na unowocześnienie produkcji zakłady w Polsce wydały ponad 520 mln zł - mówi Cezary Śledziewski.
Dobra dynamika
Krajowe fabryki rozwijają się szybciej niż cały rynek. Wzrost przychodów ze sprzedaży leków jest w tym roku szacowany zaledwie na kilka proc. Marcowe szacunki IMS, firmy badającej ten sektor, mówiły o wzroście o 3,7 proc. Po dobrym początku roku Stefan Bogusławski, szef IMS, zapowiada korektę prognozy. Z danych IMS wynika, że według wartości udział krajowych leków w leczeniu wynosi 34 proc. Reszta to medykamenty z importu. Jednak mimo większej wartości obrotów droższych leków zagranicznych, udział polskich leków stale rośnie - ich sprzedaż przynosi dziś aptekom 60 proc. przychodów.
Nadrabianie eksportu
Większej sprzedaży polskich leków sprzyjają zmiany na listach leków refundowanych, które wyraźnie preferują tańsze odpowiedniki zagranicznych preparatów. Po zapaści sprzed kilku lat krajowi producenci zaczynają też odzyskiwać pozycję w Europie jako eksporter leków. W ubiegłym roku sprzedaż za granicę wzrosła o prawie 30 proc. w stosunku do 2005 roku.
- W latach 1998-2000 eksport spadł ze 175 mln dol. do 134 mln dol. Od 2001 roku znowu zaczął rosnąć. W 2006 roku sprzedaż zagraniczna wyniosła 676,9 mln dolarów - w ciągu roku wzrosła prawie o 200 mln - podkreśla prezes PZPPF. Główny kierunek eksportowy to Rosja - tam płynie średnio 30 proc. zagranicznej sprzedaży. Ale eksport rośnie również dzięki temu, że już kilka firm zagranicznych w polskich fabrykach konsoliduje produkcję i stąd obsługuje zagranicznych odbiorców - także na Zachodzie.
Wartość importu do Polski, w tym leków innowacyjnych, których nie wytwarzają krajowe fabryki, wzrosła w tym czasie o 17,5 proc. i wyniosła 3,6 mld USD.
SZERSZA PERSPEKTYWA - RYNEK
Sprzedaż w Polsce stale rośnie, ale dynamika tego wzrostu spada. W 2006 roku przychody firm wzrosły o 4,2 proc. - do 14,84 mld zł. Największy udział w obrotach ma sprzedaż apteczna - 64 proc., a najbardziej dynamicznie rośnie sprzedaż do szpitali - o 8,5 proc. Wbrew powszechnej opinii ceny leków stale spadają, m.in. dzięki ostrej konkurencji producentów.
SZERSZA PERSPEKTYWA - ŚWIAT
Globalny rynek leków wzrósł w 2006 roku o 7 proc., do 643 mld USD. Największy był wzrost w segmencie leków na receptę (64 proc. rynku). W dalszym ciągu dominują leki stosowane w chorobach układu sercowo-naczyniowego. Najbardziej dynamicznie rośnie klasa leków stosowanych w przewlekłych chorobach serca i naczyń, miażdżycy, chorobie niedokrwiennej serca, nadciśnieniu tętniczym.
ZE STRONY PRAWA
Rząd przygotowuje nowelizację prawa farmaceutycznego, która może się odbić zarówno na finansach producentów, jak i dystrybutorów leków. Nowelizacja ma wprowadzić przede wszystkim sztywne marże w hurcie i detalu na sprzedaż leków, co oznacza, że ceny leków będą takie same we wszystkich aptekach. Z symulacji firmy PharmaExpert wynika, że wprowadzenie sztywnych marż na leki refundowane sprawi, że ich ceny mogą wzrosnąć o 9-11 proc.
(Przyjęty przez rząd projekt nowelizacji prawa farmaceutycznego Dz.U. z 2004 r. nr 53, poz. 533 z późn. zm.).
KATARZYNA KOZIŃSKA
Polska farmacja / DGP