Budownictwo ekologiczne to już nie tylko przyszłość. Staje się faktem, choć proces postępuje powoli. Zwłaszcza w przypadku nieruchomości mieszkaniowych i użyteczności publicznej. Dlatego należy stawiać na edukację i systemy – mówiono podczas debaty „Ekologiczne rozwiązania w budownictwie”, która odbyła się podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.
Choć ekologiczne budownictwo systematycznie się rozwija, to w Europie nadal jesteśmy na początku drogi. Lecz mimo wszystko – przed resztą świata, jak ocenił podczas dyskusji Mehmet Sami-Kılıç, prezes Tureckiej Rady Budownictwa Ekologicznego (ÇEDBİK).
– Wcześniej tego rodzaju rozwiązania były modne. Dziś ich stosowanie narzucają przepisy, takie jak porozumienie paryskie – zauważył.
– Znacznie większa zmiana nastąpiła w zakresie utylizacji materiałów pozyskiwanych z rozbiórek. Dziś nie trafiają już na tak dużą skalę w postaci zmieszanych odpadów na wysypiska. Nadal jednak mamy mało projektów zbilansowanych energetycznie – komentował natomiast Robert Burzycki, członek Partii Nowa Lewica.
Antonín Lupíšek, dyrektor ds. naukowych i badawczych na Politechnice Czeskiej w Pradze, z Uniwersyteckiego Centrum Energooszczędnych Budynków, wskazał, że osobnym problemem jest brak jednolitej definicji tego, czym jest ekologiczne rozwiązanie. Dodał, że istnieje presja na recykling, która wynika z rosnących cen materiałów budowlanych, ale i tego, że spada dostępność wielu zasobów.
– To zmusza do przemyślenia, czy materiał z rozbiórki trafi na wysypisko, czy może da się go ponownie wykorzystać. W tym kierunku zmierzają też regulacje unijne. Rozwijają się start-upy, które pracują np. nad recyklingiem betonu – powiedział i dodał, że jest też presja na używanie materiałów zawierających większy udział naturalnych, przyjaznych środowisku składników. Choć, gdyby popatrzeć na proces ich produkcji, to trzeba jeszcze wziąć pod uwagę zużycie energii.
Niemniej jednak przybywa inwestorów, którzy dostrzegają potrzebę inwestowania w zielone rozwiązania. W tym gronie jest Lidl.
– Na ekotrend postawiliśmy już dawno. Od lat implementujemy tego rodzaju rozwiązania w naszych projektach. Wykorzystujemy elementy wtórne, a także koncentrujemy się na rozwiązaniach mających na celu ograniczenie zużycia energii. W obecnie realizowanych budynkach rezygnujemy z gazu na rzecz pomp ciepła – opowiadał Marcin Stopa, członek zarządu ds. inwestycji i organizacji Lidl Polska.
Eksperci zauważają, że proces zielonego budownictwa najszybciej postępuje w nieruchomościach komercyjnych. Duży w tym udział ma certyfikacja, która podnosi wartość nieruchomości. Budownictwo mieszkaniowe pozostaje w tyle.
– Tu rządzi rachunek zysków i strat. Świadomość firm na temat korzyści związanych z wdrażaniem ekologicznych rozwiązań jest większa. To oznacza, że konieczna jest edukacja społeczeństwa – powiedział Mehmet Sami-Kılıç. Jacek Sala, prezes zarządu Buduj24.pl, potwierdził, że 50 proc. klientów detalicznych buduje efektywnie, a drugie 50 proc. wciąż stawia na niskie koszty. Jednak ci, którzy preferują ekologiczne rozwiązania, nie zawsze wybierają właściwie. Tu zatem również pojawia się kwestia edukacji.
Podczas panelu eksperci zostali poproszeni o wskazanie rozwiązań technologicznych, które uznają za przełomowe i przyszłościowe. Marcin Stopa wskazał na odzysk ciepła z urządzeń chłodniczych. Przyznał jednak, że to hasło mało działa na wyobraźnię, dlatego dodał jeszcze połączenie systemów zarządzania budynkami ze sztuczną inteligencją.
– Takie rozwiązania stale monitoruje parametry energetyczne, co pozwala wykrywać zakłócenia i przewidzieć ewentualne awarie. A to w naszym przypadku oszczędność wynikająca z zapobiegania marnowaniu żywności, niższe koszty serwisowania i możliwość przeciwdziałania błędom ludzkim – wyjaśnił członek zarządu Lidl Polska. Antonín Lupíšek również zwrócił uwagę na sterowanie budynkami w kontekście technologii przyszłości, w którą warto inwestować i ją rozwijać.
– To sposób na osiągnięcie większej elastyczności energetycznej, na zbilansowanie sieci – zauważył.
Eksperci wymienili też odzysk wód opadowych, w czym pomaga stosowanie na parkingach i ścieżkach dla pieszych materiałów przepuszczalnych. Dzięki nim woda nie odparowuje i może być ponownie wykorzystana np. do nawodnienia zielonych ścian czy dachów.
Za przełomowe technologie uznano też projekty konstrukcyjne na bazie drewna. Nie tylko, jak zauważają eksperci emitują one mniej CO2, ale też go wchłaniają. – We współpracy z ekspertami z Polski pracujemy nad bazą, z której będzie można się dowiedzieć, jaki ślad węglowy ma dany materiał budowlany. Lista będzie gotowa za rok i dostępna przez internet dla konsumentów. Jej celem jest pomoc w planowaniu inwestycji – poinformował Mehmet Sami-Kılıç.
Podczas dyskusji poruszono też kwestie opłacalności inwestowania w ekologiczne rozwiązania.
– Dowodem, że warto na nie postawić, jest fakt, że wdrażamy je od dawna z własnej inicjatywy, niezależnie od wejścia w życie dyrektywy w sprawie charakterystyki energetycznej budynków, EPBD. Wnioskujemy jednak o to, aby terminy transpozycji dyrektywy na szczeblu krajowym były dostosowane do uwarunkowań lokalnych, zwłaszcza do stanu dostępnej sieci elektroenergetycznej. Inwestycje w fotowoltaikę zwracają się w cztery lata, w odzysk ciepła w pięć lat, podobnie jak w pompy ciepła. Średnia stopa zwrotu dla zielonych rozwiązań wynosi 20 proc. rocznie – wyliczył Marcin Stopa i dodał, że dzięki nim Lidl może optymalizować wydatki związane z utrzymaniem placówek.
– Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze możemy przeznaczać na realizację innych projektów, np. stacji ładowania samochodów elektrycznych. Zależy nam jednak na tym, aby ustawowe kryterium zapewnienia takiej infrastruktury opierało się nie na określonej liczbie punktów ładowania, ale na całkowitej zainstalowanej mocy ładowania. Zapewni to szybszy czas naładowania pojazdów klientom robiącym zakupy w naszych sklepach – zaznaczył.
Eksperci odnieśli się też do programów wsparcia, które według nich są konieczne, by budownictwo ekologiczne się rozwijało. Dlatego potrzeba więcej takich inicjatyw jak Program „Czyste powietrze”.
Trudno natomiast stworzyć jedno uniwersalne finansowanie obowiązujące we wszystkich krajach.
– Mamy różne strefy klimatyczne, różne zasady budowania w UE – tłumaczył Antonin Lupíšek, zwracając uwagę, że wszędzie jednak promuje się renowacje istniejących budynków, co jeszcze 10–15 lat temu było rzadkością.
– Pojawiają się w związku z tym programy wsparcia, które mają ją napędzać – dodał.