Po anulowaniu 11 przedsięwzięć kolejowych w ramach KPO branża budowlana drży o zlecenia. Resort infrastruktury zapowiada otwarcie worka z nowymi przetargami.
Firmy z branży budownictwa kolejowego są coraz bardziej zaniepokojone, bo już od kilkunastu miesięcy trwa susza przetargowa. W poprzednich latach zleceń też było niewiele, ale czarę goryczy przelała niedawna decyzja resortu infrastruktury i spółki PKP Polskie Linie Kolejowe o tym, by odstąpić od zawarcia umów na 11 inwestycji kolejowych. We wszystkich przypadkach były już wybrane najkorzystniejsze oferty, a firmy czekały na podpisanie kontraktów.
Anulowane zlecenia dotyczą np. montażu wyświetlaczy informacji pasażerskiej czy systemu sterowania ruchem. Łączna wartość skasowanych przedsięwzięć to 500 mln zł. Projekty miały być w dużej mierze sfinansowane ze środków Krajowego Planu Odbudowy. Ministerstwo Infrastruktury twierdzi, że anulowanie wybranych przedsięwzięć jest związane z prowadzonym przeglądem inwestycji. Skasowano te projekty, które były nieefektywne. „Chodzi o takie zadania, których realizacja mogłaby prowadzić np. do utrwalenia dotychczasowego, niekorzystnego układu torowego, konieczności wprowadzania dalszych zmian w ramach obszaru prowadzenia inwestycji, kolizje z innymi planowanymi działaniami lub powstania po realizacji zadania wąskiego gardła, którego usunięcie spowodowałoby znaczny wzrost kosztów inwestycji” – tłumaczy resort. Wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak podaje przykład montażu urządzeń sterowania ruchem na linii Poznań–Toruń. – To inwestycja, której wartość sięgnęłaby prawie 100 mln zł. Za kilka lat montowane urządzenia byłyby bezużyteczne, bo trzeba będzie wymieniać tory. My nie chcemy budować głupio – mówi.
Firmy, które miały realizować skasowane przedsięwzięcia, m.in. Colas Rail Polska, Torkol czy Olikol, w liście do ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka nie kryją jednak głębokiego rozczarowania. „To działanie podważa zaufanie do sektora publicznego oraz rynku zamówień publicznych w Polsce, jak również godzi w bezpieczeństwo prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce” – piszą wykonawcy. Dodają, że zagraniczni właściciele firm w takim postępowaniu sektora publicznego mogą się doszukiwać naruszania zasad praworządności oraz braku przestrzegania przez organy publiczne zasad prawa wynikających zarówno z regulacji krajowych, jak i dyrektyw UE. Wykonawcy dodają, że rozumieją konieczność przeglądu projektów, ale według nich powinno to dotyczyć wyłącznie przyszłych postępowań przetargowych.
Za kilka lat montowane urządzenia byłyby bezużyteczne, bo trzeba będzie wymieniać tory. My nie chcemy budować głupio – mówi wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak
Marita Szustak, szefowa Izby Gospodarczej Transportu Lądowego cytowana przez branżowy portal Rynek-kolejowy.pl, zwraca uwagę, że przez zapaść przetargową budownictwo kolejowe, w tym producenci materiałów i urządzeń na jego rzecz, od kilku lat jest w głębokim kryzysie. – W tej sytuacji każdy odwołany przetarg to bardzo niepokojące zdarzenie, które w zrozumiały sposób wywołuje nerwowość wśród potencjalnych wykonawców, podwykonawców i dostawców – stwierdziła.
Piotr Malepszak zapowiada, że niebawem zostanie ogłoszona lista nowych zadań, które zastąpią skasowane projekty. Będą to przedsięwzięcia dotyczące rewitalizacji linii kolejowych czy dobudowy brakujących elementów, które m.in. poprawią przepustowość tras. Jedno z zadań będzie dotyczyć poprawy parametrów zjazdu z Centralnej Magistrali Kolejowej w kierunku Krakowa. Przetargi na nowe zlecenia, które zastąpią te anulowane, mają być ogłoszone w IV kw. tego roku.
Piotr Malepszak zapowiada też, że w ciągu najbliższych tygodni spółka PKP PLK na dobre otworzy worek z przetargami. – Do końca września zostaną ogłoszone postępowania o łącznej wartości ok. 10 mld zł. Przetargi dotyczyć będą m.in. przebudowy linii z Gdyni do Słupska, gdzie m.in. pojawi się drugi tor – zapowiada Malepszak.
Pod koniec maja resort infrastruktury zapowiadał, że w tym roku wartość ogłoszonych przetargów sięgnie 17 mld zł. Oprócz postępowań dotyczących prac w rejonie Gdyni spółka PKP PLK miała ogłosić przetargi dotyczące budowy nowej linii kolejowej Podłęże–Piekiełko, która pozwoliłaby znacznie skrócić przejazd z Krakowa do Nowego Sącza i Zakopanego. Malepszak twierdzi, że ogłoszone wtedy plany wciąż są aktualne.
Z większymi przetargami na realizację robót kolejowych zaczyna też startować spółka Centralny Port Komunikacyjny. Niedawno ogłosił postępowanie na wykonawcę tunelu dalekobieżnego pod Łodzią. Wartość inwestycji ma sięgnąć 2,8 mld zł. ©℗