PKP Cargo w odpowiedzi na zarzuty krążące w sieci przekazało w komunikacie najważniejsze informacje o sytuacji spółki. Mowa w nich między innymi o tym, że firma nie upadnie "i nie zostanie zlikwidowana". Zarzuca też związkom otrzymywanie "gigantycznych" pieniędzy, a szef "S" Henryk Grymel miał zarobić blisko 300 tys. zł w 2023 roku.

W komunikacie PKP Cargo podano, że wobec informacji rozpowszechnianych w mediach przez przedstawicieli NSZZ Solidarność oraz posłów Prawa i Sprawiedliwości - w tym Mateusza Morawieckiego, firma robi wszystko by "naprawić błędy fatalnego i upolitycznionego zarządzania Spółką przez minione 9 lat".

"Zarówno obecny Zarząd PKP CARGO S.A. jak i przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury, w tym Minister Dariusz Klimczak, wielokrotnie podkreślali, że Spółka ma szczególne, strategiczne znaczenie dla naszego kraju. Nie ma możliwości, by PKP CARGO S.A. upadło czy zostało zlikwidowane. Rozpowszechnianie takich informacji jest działaniem na szkodę Spółki" - czytamy w komunikacie.

Dodatkowo zarząd podkreśla, że sanacja to nie likwidacja i jest przeciwieństwem upadłości. Ma na celu uratowanie przedsiębiorstwa przy jednoczesnym zachowaniu jak największej liczby potrzebnych miejsc pracy.

"Redukcja etatów jest nieunikniona"

Jak podano, od ponad trzech miesięcy zarząd prowadzi rozmowy ze stroną społeczną. "Niestety dialog ze strony NSZZ Solidarność jest pozorowany – związek jest zamknięty na rozmowy, rozpowszechnia w mediach nieprawdziwe informacje o rzekomej możliwości upadku czy likwidacji PKP CARGO S.A." - czytamy. Jednak, jak opisywaliśmy - podobne odczucia mają związkowcy, którzy również podnoszą tezę o pozorze rozmów.

"Przez 9 lat zgubnych dla PKP CARGO S.A. rządów PIS NSZZ Solidarność współzarządzała Spółką. Spośród siedmiu dyrektorów zakładów, wszyscy są z Solidarności, choć w Spółce działa kilkanaście związków zawodowych. Prawie 30 proc. naszych pracowników jest dziś w NSZZ Solidarność. To prawie dwukrotny wzrost w ostatnich latach. Przez ostatnie lata pracownicy zatrudnienie na okres próbny dostawali przekaz, że muszą zapisać się do Solidarności by ich umowa mogła być przedłużona (to jest model nie z NSZZ, a z PZPR). To stało się w latach, gdy NSZZ Solidarność był przybudówką PIS" – podano.

Dodano, że Henryk Grymel szef Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ Solidarność w 2023 roku zarobił blisko 300 tys. zł w PKP CARGO. Wszyscy trzej związkowi członkowie rady nadzorczej mieli kosztować spółkę w 2023 roku blisko milion złotych.