Z badań wynika, że inflacja psuje nastroje konsumentów.
Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej przestał się poprawiać, a wskaźnik wyprzedzający pierwszy raz od 16 miesięcy spadł – takie są przedstawione w środę wyniki lutowego badania Głównego Urzędu Statystycznego dotyczącego nastrojów konsumentów.
Własną sytuację Polacy oceniają coraz lepiej. Indeks obrazujący odpowiedzi na pytanie o jej zmiany w ciągu ostatnich 12 miesięcy jest na minusie, co oznacza, że odpowiedzi negatywnych jest więcej niż pozytywnych, ale jego poziom jest najwyższy od jesieni 2021 r. Wtedy poprzez przyśpieszenie inflacji zaczęliśmy odczuwać skutki wzrostu cen surowców. Wtedy zaczęła się też seria podwyżek stóp procentowych ze strony Rady Polityki Pieniężnej.
W porównaniu z lutym ub.r. odsetek osób mówiących o pogorszeniu zmniejszył się z 52,5 proc. do 31,1 proc. O poprawie mówi 16,7 proc. ankietowanych w porównaniu z 11 proc. przed rokiem.
Oczekiwania co do zmian sytuacji gospodarstwa domowego w ciągu nadchodzących 12 miesięcy są nieznacznie gorsze niż przed miesiącem, ale w porównaniu z lutym ub.r. jest duża zmiana na plus. Wtedy poprawy spodziewało się 11,1 proc. ankietowanych, a pogorszenia 45,2 proc. Teraz jest to odpowiednio 20 proc. i 22,9 proc. Jeden na trzech ocenia, że warunki sprzyjają oszczędzaniu.
Ponad połowa ankietowanych ocenia, że obecnie jest dobry czas na dokonywanie ważnych zakupów, takich jak meble czy sprzęt RTV. Polaków niepokoi natomiast perspektywa gospodarcza całego kraju. Tu oceny z lutego są słabsze zarówno od tych ze stycznia, jak i z grudnia ub.r. Poprawy spodziewa się 22,8 proc. ankietowanych, pogorszenia 36,7 proc.
Jak wyglądają oceny ogólnej sytuacji? Zmiany z ostatnich 12 miesięcy są postrzegane lepiej niż przed miesiącem, zdaniem Polaków pogorszyły się perspektywy.
– Inflacja nadal najbardziej psuje nastroje. Mimo ostatnich wyraźnych spadków tego wskaźnika Polacy oceniają, że ceny rosną w bardzo szybkim tempie. Ponad 50 proc. odpowiedzi to odczucia dotyczące wzrostu cen – zwraca uwagę Mariusz Zielonka, ekspert Konfederacji Lewiatan.
Wzrosły też obawy o wzrost cen w przyszłości. Może to wynikać z dostrzeżenia noworocznych zmian cenników, ale powody mogą być też inne. Ankieterzy pytają, czy uczestnicy badania spodziewają się przyśpieszenia, stabilizacji czy spowolnienia inflacji, a może ceny pozostaną na obecnym poziomie lub spadną. Znaczące wyhamowanie inflacji (w momencie badania był znany wynik z grudnia: 6,2 proc., w styczniu według wstępnych szacunków tempo wzrostu cen spowolniło do 3,9 proc.) sprawia, że o dalsze zmniejszenie tempa wzrostu cen coraz trudniej. ©℗