Za rządowym projektem nowelizacji ustawy o rejestracji i ochronie nazw i oznaczeń produktów rolnych i środków spożywczych, o produktach tradycyjnych oraz o zmianie niektórych innych ustaw głosowało 444 posłów, za było 443, jedna osoba była przeciwna.
Projekt trafił do prac sejmowych 5 kwietnia, 13 kwietnia odbyło się pierwsze czytanie. Powołano podkomisję, która wniosła poprawki o charterze legislacyjno-redakcyjnym. Podczas II czytania projektu w czwartek posłowie ze wszystkich klubów nie mieli uwag i zapowiedzieli, że projekt poprą.
Nowe przepisy mają poprawić funkcjonowanie oraz zwiększyć przejrzystość systemu ochrony oraz rejestracji oznaczeń geograficznych produktów rolnych i spożywczych. W praktyce chodzi o skuteczniejszą ochronę spożywczych produktów regionalnych - uzasadniał projekt podczas II czytania poseł sprawozdawca Zbigniew Dolata (PiS).
Efektem nowych regulacji będzie wzmocnienie systemu kontroli i nadzoru nad prawidłowym stosowaniem nazw produktów zarejestrowanych jako: chronione nazwy pochodzenia, chronione oznaczenia geograficzne i gwarantowane tradycyjne specjalności. Ma to m.in. gwarantować wysoką jakość produktów wprowadzonych do sprzedaży, chronić przed bezprawnym wykorzystywaniem zarejestrowanych nazw w odniesieniu do produktów niespełniających wymagań specyfikacji.
Nowelizacja uszczelnia system nadzoru nad jednostkami certyfikującymi upoważnionymi do kontrolowania oraz wydawania i cofania certyfikatów zgodności. Projektowana ustawa wymienia czyny, za które na jednostki certyfikujące będą nakładane kary pieniężne.
Zgodnie z nowymi przepisami Główny Inspektor Jakości Artykułów Rolno-Spożywczych będzie musiał publikować informację o producentach oraz o produktach posiadających unijne oznaczenia. Ma to pomóc konsumentom w rozpoznawaniu takich produktów.
Wprowadzenie nowych regulacji oznacza wdrożenie przepisów wynikających z wejścia w życie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) w sprawie systemów jakości produktów rolnych i środków spożywczych.
Unijne oznaczenia ma w Polsce 37 produktów spożywczych; są to m.in. sery, miody, mięso i jego przetwory. Uzyskanie takiego oznaczenia ma gwarantować, że produkt jest wytwarzany zgodnie z recepturą od wielu lat stosowaną np. w danym regionie.
Nowe rozwiązania mają obowiązywać po 14 dniach od daty ich ogłoszenia. Ustawa teraz zostanie przekazana do prac w Senacie.