Dziesięć trendów biznesowych na 2024 r. i prognozy dla 15 branż. Globalne podsumowanie według Economist Intelligence Unit.

Środowisko biznesowe

W 2024 r. znowu dużego znaczenia nabierze geopolityka, a to za sprawą narastania napięć między USA a Chinami oraz wojen trwających w Ukrainie i Strefie Gazy. Inflacja spadnie, a stopy procentowe się ustabilizują. Zmniejszą się problemy w łańcuchach dostaw, podobnie jak ceny surowców. Jednak ze względu na niewielki wzrost w krajach bogatych globalne PKB podniesie się jedynie o 2,2 proc. Lepiej będą sobie radzić gospodarki rozwijające się, chociaż Chiny stracą inwestycje korporacyjne na rzecz konkurentów. Wyzwaniem dla przedsiębiorstw staną się nowe przepisy na rzecz ochrony środowiska, a także prawdopodobnie wprowadzenie globalnej minimalnej stawki podatkowej.

Motoryzacja

Branża motoryzacyjna w 2024 r. nadal będzie się rozwijać wolno. Globalna sprzedaż pojazdów nie wróci do poziomu sprzed pandemii – w porównaniu z 2023 r. sprzedanych zostanie jedynie o 3 proc. więcej nowych samochodów i o 1 proc. więcej pojazdów użytkowych. W kolejnych strefach niskoemisyjnych tworzonych we francuskich miastach wprowadzony zostanie zakaz poruszania się pojazdów z silnikiem wysokoprężnym. Znacząco przyspieszy natomiast rozwój samochodów elektrycznych (EV). Niemal jedna czwarta nowych aut będzie pojazdami typu plug-in, a ponad połowa z nich zostanie sprzedana w Chinach. Jednak relatywnie mało rentowny rynek EV nadal będzie zależny od wsparcia rządowego. Chińscy producenci samochodów skorzystają na przedłużeniu ulg podatkowych i na rosnącym eksporcie. Z kolei amerykańscy nabywcy aut elektrycznych będą mogli skorzystać z ulg podatkowych u dilerów, co wpłynie na spadek cen samochodów. Brytyjscy producenci samochodów będą musieli zwiększyć udział pojazdów typu plug-in w sprzedaży do 22 proc. i zapłacić cła (nałożone po brexicie), jeśli pojazdy nie będą spełniać wymaganych limitów lokalnie produkowanych części.

ikona lupy />
Trendy biznesowe na 2024 r. Przemysł obronny i lotniczy / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe

Podobne zasady namieszają w wielu krajach, ponieważ Ameryka, Chiny, Japonia i Unia Europejska będą rywalizować o inwestycje w produkcję samochodów elektrycznych i akumulatorów. Ameryka skorzysta z obiecanych ok. 108 mld dol. na ten cel, co sprawi, że łączna pojemność akumulatorów w USA niemal się podwoi. Renault zamierza wprowadzić na giełdę swoją spółkę produkującą samochody elektryczne – firmę Ampere, w której udziały ma wykupić partner Renault, Nissan. Ładowarki Tesli będą konkurować z europejskimi i chińskimi, ponieważ standardy sieciowe zaczną się różnić. W Unii Europejskiej zostaną wprowadzone nowe przepisy dotyczące autonomicznej jazdy, natomiast w Waszyngtonie powstanie federalny organ regulacyjny.

Przemysł obronny i lotniczy

Potęgi militarne będą zwiększać budżety obronne z powodu trwającej wojny w Ukrainie, a także pogarszania się stosunków między USA a Chinami. Około jednej trzeciej państw NATO, w tym nowy członek – Finlandia, ma osiągnąć długoterminowy cel zakładający przeznaczenie ponad 2 proc. PKB na obronność. Zobowiązanie to traktowane jest jako mile widziany prezent na 75-lecie Sojuszu. Założonego poziomu wydatków będą się trzymać Wielka Brytania i Polska, natomiast Francja minimalnie się z nim rozminie. Zobowiązania nie wypełni również Szwecja, drugi nowy członek Sojuszu.

Ameryka, która wydaje na obronność najwięcej na świecie, przeznaczy na ten cel ok. 886 mld dol. Około 13 mld dol. trafi do walczącej Ukrainy, która do tej pory otrzymała 45 mld dol. pomocy. Dalsze wydatki pozwolą wyposażyć amerykańskie siły powietrzne w nowej generacji myśliwce. Ponadto po 52 latach Amerykanie planują ponownie odwiedzić Księżyc, a przynajmniej odbyć lot kosmiczny w jego pobliżu. Szalone wydatki Wuja Sama spowodują napływ kapitału wysokiego ryzyka do zaawansowanych technologicznie start-upów wojskowych i wzmocnią obronę w przestrzeni kosmicznej. Całkowity budżet obronny Stanów Zjednoczonych wzrośnie jednak tylko o 3 proc., czyli poniżej wskaźnika inflacji, co zostawi go w tyle za Chinami z ich wzrostem wydatków na obronność na poziomie ok. 7 proc.

Strach przed Chinami zwiększy wydatki na obronność w Azji. Japonia projektuje rekordowy budżet, a Filipiny planują zwiększenie nakładów o dwucyfrowy procent. Tajwan przedłuży obowiązkową służbę wojskową i rozwinie systemy obrony przeciwdronowej. Indie, wciąż największy nabywca rosyjskiej broni, zabezpieczą swoją pozycję poprzez zamówienia od państw zachodnich. Producenci broni w Chinach zarobią na wzroście wydatków w Pakistanie. Ameryka, Chiny i Japonia przyspieszą wysiłki na rzecz opracowania i wykrywania pocisków hipersonicznych, podczas gdy Rosja rozszerzy stosowanie tego typu broni.

Energetyka

Choć wykorzystanie energii odnawialnej wzrośnie o rekordowe 11 proc., to jednak w 2024 r. paliwa kopalne będą nadal zaspokajać ok. 80 proc. zapotrzebowania na energię. Wraz z ożywieniem gospodarczym zużycie ropy naftowej wzrośnie o 1 proc. Zwiększone wydobycie w Arabii Saudyjskiej i Stanach Zjednoczonych pozwoli utrzymać ceny ropy poniżej 85 dol. za baryłkę. Zużycie węgla i gazu także nieco wzrośnie mimo wątpliwości inwestorów co do przyszłości gospodarki opierającej się na węglu. Wielka Brytania będzie zamykać swoje elektrownie węglowe, podobne działanie podejmą być może również Włochy, jednak w Azji zapotrzebowanie na brudny surowiec wzrośnie.

ikona lupy />
Trendy biznesowe na 2024 r. Energetyka / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe

W 2024 r. efektem spalania paliw będzie wzrost emisji dwutlenku węgla o 70 proc. w stosunku do roku 1990, co oznacza, że formułowane cele związane ze stosowaniem czystej energii nie zostaną osiągnięte. W Wielkiej Brytanii wytyczone cele (zerowa emisja netto) wymuszą na firmach ograniczenie emisji. Unia Europejska zapewni subsydia w ramach Zielonego Ładu. Ameryka będzie dążyć do oszczędności w zużyciu energii, a Chiny do zmniejszenia poziomu emisji dwutlenku węgla.

Zużycie energii wiatrowej i słonecznej będzie dwa razy wyższe niż w 2019 r. dzięki amerykańskiej ustawie o redukcji inflacji, a także dzięki planowi REPowerEU. Koszty produkcji energii odnawialnej spadną, ale nadal będą o 10–15 proc. wyższe niż w 2020 r. Uruchomionych zostanie co najmniej 11 nowych reaktorów jądrowych, w tym w krajach, które od niedawna korzystają z energii z atomu, takich jak Bangladesz i Turcja. W Niemczech, Jordanii, a także w innych krajach wzrosną inwestycje w energetykę opierającą się na wodorze, mimo to reaktory jądrowe i źródła odnawialne łącznie pokryją mniej niż 20 proc. całkowitego zużycia energii. Jedną z barier rozwoju energetyki odnawialnej będzie zmieniający się klimat, ponieważ susza będzie hamować możliwości wykorzystania energii wodnej.

Usługi finansowe

W 2024 r. wyhamują podwyżki stóp procentowych, a zyski wielu banków spadną. Amerykańscy pożyczkodawcy boleśnie odczują zmniejszenie dochodu odsetkowego netto i uderzenie w portfele nieruchomości komercyjnych. Po trudnym roku 2023 większość banków w UE odnotuje ograniczenie liczby „złych kredytów” i zmniejszy swoją zależność od banku centralnego poprzez emisję długu. Silniejszy wzrost odczują banki azjatyckie, co będzie skutkiem zwiększenia przez Chiny wsparcia dla rodzimego rynku nieruchomości borykającego się z problemami.

Liczba oddziałów bankowych i bankomatów nadal będzie spadać w związku z przechodzeniem na bankowość cyfrową. Banki Unii Europejskiej będą rozważać wprowadzenie „bankowych stablecoinów” (kryptowaluta o stabilnym kursie emitowana przez EBC), zaś banki brazylijskie będą wspierać wirtualnego reala jako cyfrową walutę. Procesy restrukturyzacji w sektorze technologii finansowych będą kontynuowane, a wielu inwestorów zacznie wymagać rentowności od start-upów. Rynki akcji będą prosperować dzięki prężnie rozwijającym się rynkom wschodzącym i akcjom spółek technologicznych. Londyn pozostanie centrum europejskiego handlu akcjami mimo unijnych wysiłków, aby odebrać mu tę pozycję. Z kolei na rynku finansowym Azji umocnią się Indie.

ikona lupy />
Getty Images / fot. Andrei Barmashov/iStockphoto/Getty Images

W całym sektorze finansowym nastąpi zaostrzenie regulacji. W większości (około dwóch trzecich) krajów w końcową fazę wejdzie wdrażanie pakietu globalnych reform Bazylea III, związanych z podniesieniem zdolności zarządzania ryzykiem przez banki. Ameryka zwiększy wymogi dotyczące kapitału bankowego. Nowe regulacje kapitałowe obejmą też ubezpieczycieli, którzy dodatkowo staną wobec rosnących roszczeń związanych ze zmianami klimatu.

Żywność i rolnictwo

Economist Intelligence, spółka należąca do grupy The Economist, prognozuje, że w 2024 r. spadek cen paliw i nawozów oraz dobre zbiory pozwolą na obniżenie drugi rok z rzędu indeksu cen produktów rolnych. Zarówno przedstawiona prognoza, jak i światowe dostawy żywności obciążone są jednak istotnym ryzykiem. Konflikty zbrojne i anomalie klimatyczne spowodują, że ponad 345 mln ludzi będzie cierpieć głód. Globalnym dostawom może zagrozić rosyjska blokada eksportu zboża z Ukrainy szlakiem przez Morze Czarne. Natomiast ponadprzeciętne ogrzanie wód Oceanu Spokojnego (El Niño) przyczyni się do niestabilnych warunków pogodowych, które mogą kosztować światową gospodarkę 3 bln dol. Chociaż El Niño powinno ustąpić do połowy 2024 r., niesie ryzyko mniejszych plonów w Afryce, Azji i Ameryce Środkowej.

Rządy starają się rozwiązać problemy poprzez subsydiowanie produkcji rolnej i kontrolę cen żywności. Przykładowo Indie, które mają znaczący udział w światowym rolnictwie, ograniczyły eksport ryżu i cukru. Znów popularne staną się trendy zdrowego odżywiania. Kanada rozważy ograniczenie reklam fast foodów. Polska planuje wprowadzić zakaz sprzedaży napojów energetyzujących nieletnim. Nawet kraje rozwijające się, jak Kolumbia czy Filipiny, podniosą cła na napoje zawierające cukier oraz na przetworzoną żywność.

Opieka zdrowotna

Pieniądze nie będą w 2024 r. wystarczającym lekiem na problemy sektora opieki zdrowotnej. Wprawdzie wydatki na lecznictwo, nadal zwiększane w wyniku pandemii i inflacji, pochłoną ponad 10 proc. światowego PKB, ale średnia długość życia Nigeryjczyków będzie nadal o 30 lat krótsza niż mieszkańców Hongkongu. Mimo tych globalnych nierówności ok. 10 proc. ludzkości osiągnie wiek 65 lat lub wyższy. Kraje rozwinięte, których populacja starzeje się najszybciej, będą rywalizować o pozyskanie pracowników służby zdrowia. Ich liczba będzie niewystarczająca – wielu zatrudnionych w opiece zdrowotnej będzie cierpieć na wypalenie zawodowe, a niektórzy zrezygnują z pracy w zawodzie.

Rządy będą podejmowały wysiłki, aby wypełnić luki w lecznictwie i opiece okołomedycznej. Prawie 80 proc. środków kierowanych do tego sektora pochodzić będzie ze źródeł publicznych – podatków czy obowiązkowych ubezpieczeń. Dla porównania przed pandemią było to 75 proc. W ramach tych działań m.in. Egipt rozszerzy swój program powszechnych ubezpieczeń zdrowotnych na więcej miast, a Słowenia przygotuje plan opieki długoterminowej. Istotne problemy ze zwiększeniem wydatków na opiekę zdrowotną będą miały Indie ze względu na zbliżające się wybory. W USA władze skoncentrują się na redukcji kosztów opieki zdrowotnej, a także – w zależności od stanu – na dążeniu do zniesienia albo utrzymania prawa do aborcji. Amerykańskie lecznictwo prywatne będzie się rozwijać nierównomiernie: Amazon i Walmart uruchomią nowe kliniki, ale CVS Health zmniejszy zatrudnienie.

Wartość globalnego rynku leków przekroczy 1,6 bln dol., z czego ponad jedna trzecia przypadnie na Amerykę, a jedna dziesiąta na Chiny.

Liczba wygasających patentów będzie rosnąć. W 2024 r. leki o wartości 38 mld dol., w tym wiele leków biotechnologicznych, będą musiały konkurować z tańszymi lekami generycznymi. Naukowcy będą rywalizować o patenty w badaniach nad wykorzystaniem mRNA, tempa nabiorą również prace nad lekami przeciw otyłości. Pandemia koronawirusa dobiegnie końca, ale nie zostanie zapomniana – projekt globalnego porozumienia ma pomóc przygotować się na następne zdarzenie tego typu.

Infrastruktura

Wydaje się, że kwestie modernizacji starzejącej się infrastruktury w Stanach Zjednoczonych nie staną się priorytetem dla głosujących w amerykańskich wyborach prezydenckich. Mimo to Joe Biden będzie promował swoje wysiłki na rzecz ożywienia sektora energetycznego i transportu. Na efekty tych starań trzeba będzie jednak poczekać. W 2024 r. amerykańskie inwestycje brutto w środki trwałe (będące miarą wydatków na infrastrukturę) wzrosną realnie o niespełna 1 proc. w porównaniu do światowego wzrostu prognozowanego na 2,7 proc. Oznacza to, że w ciągu dekady 2019–2029 różnica pomiędzy wydatkami USA na infrastrukturę a potrzebami w tym zakresie wyniesie w sumie 2,6 bln dol., czyli średnio 260 mld dol. rocznie.

W Azji ta różnica jest jeszcze większa i wynosi 459 mld dol. rocznie, a globalnie luka między potrzebami a infrastrukturą faktycznie dostępną szacowana jest na 3 bln dol. W Azji jednak inwestycje brutto w środki trwałe odnotują w 2024 r. dynamiczny wzrost – o 4 proc. Sama Indonezja przeznaczy 28 mld dol. na swoją nową stolicę. Chiny skupią się na rozbudowie infrastruktury cyfrowej i na zagospodarowaniu odpadów. W Unii Europejskiej wartość inwestycji infrastrukturalnych wzrośnie o 1 proc., a liderem będą Niemcy, które przeznaczą 61 mld dol. na rozwój zielonej infrastruktury.

Globalne nakłady na energetykę słoneczną i wiatrową, z których znaczna część będzie realizowana w Chinach, osiągną rekordowe wartości. Kraje bałtyckie w obawie przed energetycznym szantażem ze strony Moskwy odetną się od rosyjskiego systemu elektroenergetycznego, a przyłączą do sieci środkowoeuropejskiej. Tesla i inni producenci samochodów elektrycznych będą rozbudowywać infrastrukturę doładowywania samochodów elektrycznych. Indie będą budować autostrady, a poziom ich inwestycji w tym sektorze dorówna amerykańskim.

Technologia informacyjna

Według prognoz firmy konsultingowej Gartner, po kilku latach spowolnienia, w 2024 r. globalne wydatki na IT wzrosną o prawie 9 proc. Zwiększą się wydatki na sprzęt komputerowy – wartość sprzedaży komputerów osobistych osiągnie poziom 261 mln dol., choć nadal będzie to poniżej wyniku z roku 2019. Najbardziej popularnym trendem technologicznym będzie sztuczna inteligencja (AI). Firmy będą korzystać z niej, tak jak z innych nowych technologii, aby zwiększać wydajność, obniżać koszty i zarządzać ryzykiem. Mimo to AI nie wygeneruje spodziewanych zysków.

Unijny akt o rynkach cyfrowych (Digital Markets Act), który w pełni wejdzie w życie w 2024 r., ugruntuje pozycję UE jako globalnego regulatora technologicznego. Przygotowywane będą specjalne rozwiązania prawne związane z rozwojem sztucznej inteligencji (AI). Organy regulacyjne będą także próbowały wprowadzić skuteczne mechanizmy kontroli botów internetowych. Unia Europejska będzie kontynuować zdecydowane działania regulacyjne na rzecz wzmocnienia cyberbezpieczeństwa i przeciwko dezinformacji. Jej państwa członkowskie są zobowiązane do października wdrożyć rozwiązania Dyrektywy PE i Rady w sprawie środków na rzecz wysokiego wspólnego poziomu cyberbezpieczeństwa na terytorium Unii. Z kolei Europejski Bank Centralny przeprowadzi testy najważniejszych banków UE pod kątem odporności na cyberzagrożenia.

Postęp technologiczny będzie stymulował popyt na bardziej zaawansowane układy półprzewodnikowe. Rządy państw zachodnich będą oferować dotacje, aby walczyć z dominacją Chin i przyciągnąć producentów półprzewodników do swoich krajów. Można się jednak spodziewać informacji o braku siły roboczej i opóźnieniach w uruchomieniu nowych fabryk. Należy zwrócić uwagę, że już uruchomienie pierwszej amerykańskiej fabryki układów scalonych TSMC nie przebiega zgodnie z planem. Pierwotnie otwarcie zaplanowane było na 2024 r., ale zostało przełożone na rok następny. Przeprojektowanie łańcuchów dostaw pod kątem celów geopolitycznych mogłoby sprawić, że wprowadzanie innowacji technologicznych samo w sobie nie będzie trudne.

Media i rozrywka

Wszyscy mają nadzieję, że globalne dochody z reklam poprawią się po rozczarowującym roku 2023. Gigant medialny Dentsu prognozuje w 2024 r. wzrost o prawie 5 proc. – do 762,5 mld dol. Stanie się tak dzięki wyborom prezydenckim w Ameryce, igrzyskom olimpijskim w Paryżu oraz Mistrzostwom Europy w Piłce Nożnej Euro 2024. Prawie połowę z tej kwoty będą stanowić wydatki na reklamę cyfrową. Aby zrekompensować sobie spadek wydatków konsumenckich, sprzedawcy detaliczni będą dążyć do zwiększonej sprzedaży miejsca na reklamy elektroniczne wyświetlane w ich sklepach i na ich stronach internetowych.

Wraz ze wzrostem liczby reklam cyfrowych nasilą się obawy o naruszenia prywatności konsumentów. W 2024 r. Google w końcu pójdzie za przykładem firmy Apple i zablokuje „third-party cookies” – ciasteczka stron trzecich. Mimo to firma, ze swoją dominującą pozycją na rynku reklamy cyfrowej, pozostanie na celowniku organów regulacyjnych. Obok narastających problemów w Unii Europejskiej gigant będzie musiał się zmierzyć z drugą w ostatnich latach sprawą antymonopolową przed sądami w USA. Amerykańscy urzędnicy mogą również interweniować w celu ograniczenia użycia sztucznej inteligencji (AI) w reklamach politycznych w czasie kampanii wyborczej, aby powstrzymać w ten sposób rozprzestrzenianie się dezinformacji.

Treści wytwarzane przez AI będą stanowić problem dla Hollywood. To właśnie obawy o narastającą konkurencję ze strony botów cyfrowych doprowadziły do strajków scenarzystów i aktorów. Ich protesty mogą opóźnić premierę potencjalnych hitów, w tym np. „Mission Impossible: Dead Reckoning Part Two” (w którym to filmie Tom Cruise walczy ze złą AI). A to z kolei może utrudnić w USA powrót do poziomu przychodów ze sprzedaży biletów kinowych sprzed pandemii. Z kolei platformy streamingowe, zawzięcie rywalizujące z kinami, będą miały problem z pozyskaniem nowych subskrybentów. Aby zwiększyć liczbę odbiorców, Disney+ w ślad za Netfliksem zablokuje subskrybentom możliwość dzielenia się hasłami. Ponadto, zgodnie z umową z 2019 r., przejmie platformę streamingową Hulu. Czy jednak wszyscy w Disney+ będą żyli długo i szczęśliwie, i osiągną w końcu zyski? To się okaże.

Metalurgia i górnictwo

W 2024 r. większość metali podrożeje. Miedź zyska na wartości dzięki zwiększonemu popytowi na przewody elektryczne i akumulatory, co będzie konsekwencją rozwoju gospodarki cyfrowej i inwestycji prowadzonych zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju. Ceny aluminium wzrosną pod wpływem zapotrzebowania azjatyckich firm budowlanych i producentów samochodów. Zdrożeje także stal, ale jej ceny będą o 36 proc. niższe od szczytowego poziomu z 2021 r. Bezpieczną przystanią dla inwestorów będą złoto i platyna, a podwyżki stóp procentowych zostaną zahamowane.

Jednak nie wszystkie metale będą zyskiwać na wartości. Nikiel i cynk osiągnęły szczyt w 2022 r. Teraz rosnąca produkcja w Indonezji i Chinach pociągnie za sobą spadek cen. Ceny ołowiu będą spadać na skutek globalnego odchodzenia od samochodów na benzynę i olej napędowy. Na rynkach litu może się pojawić nadwyżka, ponieważ Zimbabwe i inne kraje, już posiadające duże rezerwy, ciągle zwiększają wydobycie. Ceny węgla spadną wraz z wygasaniem kryzysu energetycznego wywołanego przez Rosję. Z kolei producenci stali i aluminium będą musieli ponieść nowe opłaty wynikające z unijnego mechanizmu CBAM (Carbon Border Adjustment Mechanism), który wprowadza cło od śladu węglowego.

Europa i Ameryka będą próbowały powstrzymać dominację Chin w przetwarzaniu minerałów krytycznych, które są niezbędne do produkcji czystej energii, co może oznaczać inwestycje w kopalnie na całym świecie, od Australii po Chile. Angola i Botswana połączą siły w wydobyciu diamentów, w czym zapewne pomoże prywatyzacja angolskiego producenta tych drogich kamieni.

Nieruchomości

Inwestorzy w nieruchomości komercyjne w 2024 r. będą musieli się liczyć z wysokimi stopami procentowymi, wygasającymi umowami najmu i zmieniającymi się modelami pracy. W USA, gdzie ok. 60 proc. firm pozwala na pracę zdalną, aż jedna piąta biur będzie pusta, co jest nowym rekordem. W Kanadzie odsetek pustych biur wyniesie 15 proc. W Unii, gdzie pracy hybrydowej jest mniej, tylko do 8 proc. Rynek nieruchomości (oraz regionalne finanse) w Chinach pozostaną niestabilne pomimo wsparcia rządu. W pozostałych krajach Azji nastąpi wprawdzie powrót do normy, ale nierównomierny.

Spadek podaży, wywołany opóźnieniem lub anulowaniem projektów, wpłynie jednak na wzrost cen, zwłaszcza w niektórych lokalizacjach. Wzrośnie zagęszczenie w głównych dzielnicach biznesowych, a na popularności zyskają budynki ekologiczne. Popyt na magazyny i fabryki powróci do normy. Poszukiwane staną się nieruchomości przeznaczone na usługi związane z opieką zdrowotną, a także na centra danych. Pod koniec 2024 r., gdy stopy procentowe zaczną spadać, inwestorzy powrócą na rynek nieruchomości. Wielka Brytania będzie się starała przyciągnąć do tego sektora fundusze inwestycyjne, a kilka REIT-ów (funduszy powierniczych na rynku nieruchomości) z Indii wejdzie na giełdę. Problemy chińskiego rynku nieruchomości spowodują, że kupujący zwrócą się w kierunku Dubaju lub Australii.

ikona lupy />
Trendy biznesowe na 2024 r. Media i rozrywka / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe

Wraz ze złagodzeniem przepisów niektóre starsze biura czy powierzchnie handlowe zostaną przekształcone w lokale mieszkaniowe. Jednak dla potencjalnych nabywców utrudnieniem pozostaną wysokie stopy procentowe kredytów hipotecznych oraz niewielka liczba nowych mieszkań. Ceny domów, po znaczącej zwyżce w okresie pandemii, spadną w dużej części Europy, ale pozostaną wysokie w Ameryce. Koszty wynajmu będą niższe w Ameryce, pozostaną natomiast wysokie w Londynie pomimo starań rządu mających na celu ochronę praw najemców. Niektóre miasta wprowadzą nowe ograniczenia dotyczące wynajmu krótkoterminowego.

Sprzedaż

Spadająca inflacja spowoduje, że w 2024 r. sprzedaż detaliczna zwiększy się realnie o 2 proc., co oznacza, że będzie rosła mniej więcej dwa razy szybciej niż w roku 2023. Konsumenci będą zwracać uwagę na wysokie stopy procentowe, mniejsze oszczędności i coraz większe zadłużenie kart kredytowych. Wszystko to spowoduje, że zachodnie rynki detaliczne znów spowolnią. Wielka Brytania i Niemcy po dwóch latach recesji będą powoli wychodzić na prostą, ale Amerykę czeka kolejny rok stagnacji.

Nawet Chiny – drugi co do wielkości rynek detaliczny na świecie – odnotują wzrost o zaledwie 4 proc. w porównaniu ze średnio 7 proc. przed pandemią. Główne przyczyny to chwiejny rynek nieruchomości i brak ofert pracy dla młodych. Sprzedawcy detaliczni chcący zdobyć azjatyckich klientów, zwrócą się w stronę Azji Południowo-Wschodniej, gdzie Malezja, Tajlandia i Wietnam będą jednymi z najszybciej rozwijających się rynków. Pozytywny wpływ na globalną sprzedaż będzie miał intensywny rozwój handlu internetowego (e-commerce) obserwowany od czasu pandemii w krajach rozwijających się. Najszybszy wzrost sprzedaży online nastąpi w Indiach, których władze intensywnie promują technologię finansową (fintech) oraz inne formy cyfryzacji.

Sport

Sto lat po swoich ostatnich igrzyskach Paryż znów będzie ich gospodarzem. Ceremonię otwarcia zaplanowano na Sekwanie, a imprezy olimpijskie i paraolimpijskie będą się odbywać przy najważniejszych zabytkach Francji, jak konkursy jeździeckie w Wersalu czy mecze piłki nożnej rozgrywane przez niewidomych zawodników na boisku przy wieży Eiffla. Debiut breakdance jako dyscypliny olimpijskiej przewidziano na placu Zgody, natomiast zawody w surfingu odbędą się na Tahiti. Można się spodziewać, że mimo zaostrzenia przepisów dotyczących wynajmu krótkoterminowego paryżanie nie powstrzymają się przed udostępnieniem swoich domów ponad milionowi oczekiwanych kibiców i gości.

Igrzyska to niejedyne wydarzenie sportowe roku. Sześć tygodni wcześniej, w czerwcu, rozpoczną się Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej Euro 2024 w Niemczech. Bezpośrednio z Paryżem w sierpniu będą natomiast rywalizować odłożone o rok igrzyska afrykańskie w Ghanie. Po wycofaniu się Ekwadoru ze względów bezpieczeństwa z organizacji w 2024 r. turniej piłkarski Copa América przeniesie się do Stanów Zjednoczonych. Puchar Narodów Afryki odbędzie się na Wybrzeżu Kości Słoniowej, natomiast regaty o 37. Puchar Ameryki zostaną rozegrane u hiszpańskich wybrzeży (Barcelona).

Coraz większe znaczenie będzie miała sportowa rywalizacja kobiet. Po raz trzeci kolarki będą się ścigać w Tour de France Femmes. USA pierwszy raz będą gospodarzem mistrzostw świata w krykiecie – T20 dla mężczyzn, natomiast w Bangladeszu odbędą się mistrzostwa kobiet w tej dyscyplinie. Po raz pierwszy weźmie w nich udział osoba transpłciowa. Zaznaczyć należy, że w dyscyplinach żeńskich na igrzyskach olimpijskich nadal nie mogą występować transkobiety z wysokim poziomem testosteronu.

Telekomunikacja

Według GSMA, międzynarodowego zrzeszenia operatorów sieci telefonii komórkowej drugiej i trzeciej generacji, w 2024 r. w Chinach standard 5G wyprzedzi 4G i stanie się dominującą technologią mobilną. W skali globalnej rozwiązania w standardzie 5G będą jednak stanowić zaledwie 20 proc. Firma Ericsson, jeden z wiodących dostawców infrastruktury dla operatorów telekomunikacyjnych, przewiduje, że w 2024 r. jedna czwarta światowej populacji nadal nie będzie miała dostępu do szerokopasmowego internetu mobilnego.

Wygląda na to, że pomoc w rozwiązaniu tego problemu nadejdzie z kosmosu. Elon Musk, po udzieleniu pomocy Ukraińcom w utrzymaniu łączności podczas wojny, zamierza uzyskać w 2024 r. zgodę na rozszerzenie zasięgu satelitarnej usługi internetowej Starlink na Indonezję. Poprawiłoby to dostęp i prędkość transferu w kraju o jednym z najgorszych wskaźników dostępności internetu w Azji. Inny miliarder z branży technologicznej Jeff Bezos wspiera Projekt Kuiper, który przewiduje wysłanie pierwszych komercyjnych satelitów w przestrzeń kosmiczną w 2024 r. Amerykańska dominacja na niebie budzi jednak opory innych państw – własne satelity wysyłają na orbitę Chiny, Unia Europejska oraz Rosja. Rozwój łączności internetowej daje nadzieję na podźwignięcie z kryzysu globalnego rynku smartfonów. Według firmy badania rynku IDC największymi producentami urządzeń mobilnych pozostaną Samsung i Apple, ale do pierwszej piątki w branży dołączy chińska firma Transsion (właściciel marek Tecno, Itel i Infinix).

Podróże i turystyka

Branża turystyczna liczy na lepsze czasy i życzy sobie 2024 r. bez nadmiaru słońca. Jednak według prognoz wśród podróżujących bez dzieci wzrośnie liczba osób, które zrezygnują z letnich wyjazdów, aby uniknąć pożarów i rekordowych upałów. Linie lotnicze będą dostosowywać harmonogramy lotów do tego trendu. Liczba międzynarodowych przejazdów turystycznych wyniesie 1,8 mld i wróci niemal do poziomu z roku 2019. Stanie się tak pomimo ostrożności chińskich turystów obawiających się niestabilnej sytuacji geopolitycznej i ekonomicznej w wielu częściach świata.

Globalne wydatki na turystykę, napędzane przez wyższe ceny, osiągną rekordowy poziom 1,5 bln dol. Podróże lotnicze, włączając loty krajowe, osiągną poziom sprzed pandemii, a zyski przewoźników utrzymają się na wysokim poziomie. Przedsiębiorstwa lotnicze będą walczyć z zaległościami w zamówieniach, ale dostarczą liniom lotniczym imponującą liczbę (1484) nowych samolotów. Będzie wśród nich nowy wąskokadłubowy Airbus A321XLR, który jest w stanie pokonać 8,7 tys. km bez międzylądowania. Jako pierwszy przewoźnik Air New Zealand zaoferuje podróżnym kapsuły do spania w klasie ekonomicznej. A turyści poszukujący nowości będą mogli odwiedzić najwyższy hotel na świecie w Dubaju lub hotel wydrukowany w technologii 3D w Teksasie. Ogólnie jednak wyższe ceny spowodują mniejsze obłożenie w hotelach. ©Ⓟ

From The World Ahead, 2024 © 2023 The Economist Newspaper Limited. All rights reserved