Po raz pierwszy w historii liczba obsłużonych klientów na kierunkach czarterowych przekroczyła 3 mln.
To zasługa wakacji, podczas których Polacy realizowali odłożony przez COVID-19 popyt na zagraniczne wojaże. Wysokie ceny nie stanowiły bariery. Średnia cena imprezy w tym roku wyniosła 3291 zł, o 370 zł więcej niż w 2022 r. i 779 zł niż w 2021 r.
W lipcu i sierpniu na wakacje samolotem wybrało się z biurem ponad 938,5 tys. osób. To nie tylko o 37 proc. więcej niż przed rokiem, lecz także o niemal 29 proc. więcej niż w przedpandemicznym 2019 r. – wynika z danych przygotowanych dla DGP przez Turystyczny Fundusz Gwarancyjny.
– Nie ma już wątpliwości, że będzie to rekordowy rok w czarterach – zauważa Damian Ziąber, rzecznik prasowy TFG.
Biorąc pod uwagę wszystkich klientów, sektor jest poniżej wyniku sprzed pandemii. Przez osiem miesięcy obsłużono ich 5,38 mln wobec 5,4 mln w 2019 r. Biura podróży zwracają jednak uwagę na wzrost udziału klientów wybierających wyjazdy samolotem. To segment, na którym firmom najbardziej zależy. Dziś jego udział sięga 55 proc. wobec 40 proc. w latach poprzednich.
Branża początkowo liczyła bardziej na wzrost liczby klientów niż obrotów i zysków. Teraz firmy sygnalizują też dobre wyniki finansowe.
Grzegorz Bosowski, prezes Fly.pl, komentując sezon, powiedział, że zarówno w okresie letnim, jak i całym 2023 r. firma osiągnęła historycznie najlepsze wyniki sprzedażowe. Liczba klientów wzrosła o 50 proc. Itaka w całym roku spodziewa się 1 mln klientów i 4 mld zł obrotu. To wzrost odpowiednio o ponad 30 proc. i 40 proc.
Przychody grupy Rainbow za trzy kwartały wyniosły 2,8 mld zł. To o ponad 40 proc. więcej niż przed rokiem. – Będzie to też dobry rok pod względem zysków, na co czekała cała branża. Bo te są potrzebne, by dalej się rozwijać – mówi Maciej Szczechura, prezes tej spółki. ©℗