„Ryzyko pogorszenia się sytuacji wzrosło od początku roku wobec wzrostu niepewności, co do perspektyw wzrostu w gospodarkach wschodzących” – powiedział Draghi.
"Również dynamika inflacyjna jest słabsza od oczekiwań" – dodał.
Na posiedzeniu w grudniu EBC, pomimo, że wydłużył termin obowiązywania programu skupu aktywów w strefie euro oraz obniżył stopę depozytową o 10 pb, rozczarował rynki, które miały nadzieję na jeszcze bardziej agresywne luzowanie polityki monetarnej.
W międzyczasie miała jednak miejsce kolejna silna przecena ropy naftowej, która jeszcze bardziej oddala perspektywy powrotu inflacji w strefie euro do poziomu 2 proc. celu.
Dragi oświadczył w czwartek, że dostosowania w polityce monetarnej EBC w grudniu były znaczne. Jednocześnie jednak podkreślił, że wobec zmiany warunków w gospodarce wiarygodność EBC stanęłaby pod znakiem zapytania, gdyby bank nie rozważył dodatkowego luzowania polityki monetarnej na kolejnym posiedzeniu w marcu.
Draghi podkreślił, że „nie istnieje limit” co do działań, które bank może podjąć, aby osiągnąć swój cel inflacyjny.
Możliwość dalszego działania EBC sugerują opublikowane w ubiegłym tygodniu minutki z grudniowego posiedzenia. Wynika z nich, że członkowie rady EBC w trakcie grudniowego posiedzenia uważali, iż istnieje przestrzeń do ewentualnego ruchu obejmującego dalsze luzowanie polityki monetarnej, gdyby okazało się, że będzie to konieczne w przyszłości. Dodatkowo, część z nich chciała już w grudniu głębszej obniżki stopy depozytowej.
W czwartek odbyło się posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Po zakończeniu spotkania Rada Prezesów EBC poinformowała o pozostawieniu podstawowych stóp procentowych bez zmian.
Benchmarkowa stopa procentowa kredytu refinansowego wynosi 0,05 proc. Stopa oprocentowania depozytów wynosi minus 0,3 proc. Analitycy spodziewali się, że EBC utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie.