Komisja śledcza ds. prywatyzacji sektora bankowego przesłucha 7 maja Józefa Oleksego.

Główne wątki, którymi zajmą się posłowie, to powstanie Banku Inicjatyw Gospodarczych (BIG), przekształcenia Banku Gospodarki Żywnościowej (BGŻ), prywatyzacja banku Pekao i jego fuzji z Bankiem BPH oraz giełdowa sprzedaż Banku Śląskiego.

ARTUR ZAWISZA, przewodniczący komisji, chce wezwać na świadka m.in. Leszka Balcerowicza Były premier Józef Oleksy według przewodniczącego komisji Artura Zawiszy (PiS) należy do grupy świadków przekrojowych, podobnie jak były prezes banku centralnego Leszek Balcerowicz i wiceminister skarbu Alicja Kornasiewicz. Posłowie chcą ich wezwać na przesłuchania prawie we wszystkich sprawach, którymi chcą się zająć w pierwszej kolejności. Dokładny harmonogram przesłuchań ustali prezydium komisji, a kolejnymi świadkami mają być m.in. Aleksander Kwaśniewski, Hanna Gronkiewicz-Waltz. Lista kolejnych wzywających jest bardzo obszerna, zawiera takie nazwiska, jak Marek Belka, Leszek Miller, Andrzej Olechowski, Jacek Socha, Stanisław Kluza, Kazimierz Marcinkiewicz, Emil Wąsacz, Cezary Stypułkowski, Janusz Lewandowski, Marek Borowski, Jerzy Osiatyński, Wojciech Misiąg, Jan Krzysztof Bielecki, Cezary Banasiński, Cezary Mech, Aleksander Gudzowaty, Wojciech Kwaśniak. Posłowie w kolejnych odsłonach chcą się zająć także zakupem przez irlandzką grupę AIB Wielkopolskiego Banku Kredytowego i Banku Zachodniego. Powołanie drugiej bankowej komisji śledczej zaskarżyli do Trybunału przedstawiciele PO. Posłowie tej partii i SLD nie chcą brać udziału w jej pracach do momentu orzeczenia Trybunału. Powołana w 2006 roku komisja śledcza miała zbadać przekształcenia kapitałowe i własnościowe w sektorze bankowym raz działania organów nadzoru bankowego od 4 czerwca 1989 r. do 19 marca 2006 r. Jej powołanie zakwestionował we wrześniu Trybunał Konstytucyjny, który uznał zakres działalności komisji za nieprecyzyjny. W marcu przyjęto nową uchwałę. Komisja ma badać nieprawidłowości w działaniach organów państwa w procesie przekształceń tylko niektórych banków.