"Zarząd komisaryczny został ustanowiony przez KNF natychmiast po odrzuceniu programu postępowania naprawczego, co jest jedyną dopuszczalną ustawą przesłanką wprowadzenia zarządu komisarycznego, poza przypadkiem niewypłacalności zgłoszonej przez bank. Sprawozdanie finansowe na datę wprowadzenia zarządu komisarycznego, zweryfikowane przez biegłego rewidenta, z którego wynikało, że aktywa banku nie wystarczają na pokrycie zobowiązań, czyli bank jest niewypłacalny, wpłynęło do KNF 12 listopada. 13 listopada KNF skierowała do banków komunikat o możliwości uczestniczenia w restrukturyzacji, z terminem zgłoszeń do 19 listopada. O zawieszeniu działalności i skierowaniu wniosku o upadłość KNF postanowiła 20 listopada, po tym jak żaden bank się nie zgłosił" - napisał rzecznik KNF Łukasz Dajnowicz w stanowisku przesłanym ISBnews.
Szałamacha zapowiedział dziś w wywiadzie dla Radia Wnet, że podczas dzisiejszego posiedzenia Komitetu Stabilności Finansowej będzie chciał uzyskać informacje dotyczące działań podjętych w sprawie SK Banku.
Minister poinformował, że ma "podstawowe pytania czy nadzór, czyli Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) prawidłowo i w miarę szybko reagowała i adekwatnie na pogarszającą się sytuację tego banku w poprzednich miesiącach".
Według niego, w marcu tego roku został zgłoszony wniosek do prokuratury przez KNF, w sierpniu br. bank ten dostał dofinansowanie ze środków publicznych w kwocie 0,5 mld zł. "Decyzja o dofinansowaniu była podejmowana w trójkącie: prezes NBP, przewodniczący KNF i mój poprzednik" - podkreślił minister.
"Skoro wiemy o tym, że bank jest głęboko patologiczny na tyle, że pojawia się wniosek do prokuratury, a następnie pozytywnie załatwia się wniosek o dofinansowanie z publicznych pieniędzy, a po następnych 3 miesiącach bankowi pozwala się upaść to rodzi to określone pytania" - powiedział Szałamacha.
"Ta sekwencja zdarzeń budzi moje poważne wątpliwości, czy były to optymalne działania" - podsumował minister.
Wczoraj do Sądu Rejonowego dla M. st. Warszawy, Wydział X Gospodarczy dla spraw upadłościowych i naprawczych złożony został wniosek o ogłoszenie upadłości Spółdzielczego Banku Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie (SK Bank).
Wcześniej KNF zawiesiła z dniem 21 listopada działalność Spółdzielczego Banku Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie oraz postanowiła wystąpić do Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi Północ z wnioskiem o ogłoszenie upadłości tego banku spółdzielczego.
W ocenie Fitch Ratings, polskie banki będą musiały w IV kw. zmierzyć się z kosztami obowiązkowych wpłat przeznaczonych na wypłatę środków gwarantowanych z tytułu depozytów zgromadzonych w Spółdzielczym Banku Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie (SK Banku) szacowanych na 1,7 mld zł (420 mln USD), co zada kolejny cios zyskowności sektora, który jest już pod ciśnieniem. Płatność ta równa się 12% zysku przed opodatkowaniem sektora bankowego w wysokości 14,1 mld zł (3,5 mld USD) w okresie dziewięciu miesięcy do końca września 2015.