"Jeżeli będzie popyt na projekty i inwestycje, to warto mieć dużo kapitału. Dziś też tego kapitału i płynności jest dużo w bankach komercyjnych. Mamy tam sporą nadpłynność – ok. 80 mld zł – i NBP co tydzień ją neutralizuje. Ale dzięki impulsowi rozwojowemu, dzięki perspektywie unijnej, w którą teraz wchodzimy, wierzę, że w ciągu roku do dwóch lat pojawią się nowe projekty, na które będzie potrzebne znaczące finansowanie" - dodał.