Subway, sieć restauracji z kanapkami i sałatkami, zapowiada, że zainwestuje do 60 mln zł w uruchomienie 200 barów przy stacjach paliw.
Subway, międzynarodowa sieć restauracji z kanapkami i sałatkami, ma pomysł, jak przyspieszyć rozwój w Polsce. Zamierza otwierać lokale przy stacjach benzynowych. Jak poinformował Martin Princ, przedstawiciel Subwaya na Europę Środkową, Wschodnią i Federację Rosyjską, uruchomienie pierwszej takiej placówki planowane jest na 2009 rok. Restauracje mają powstawać we współpracy z jedną z funkcjonujących na rynku sieci paliw. Zapewne nie chodzi tu o BP i Orlen, które postawiły na własne punktu gastronomiczne - Wild Bean Cafe i Stop Cafe.
W ciągu pięciu lat swojego funkcjonowania na polskim rynku Subwayowi udało się otworzyć zaledwie dziesięć lokali. Docelowo ma ich być na naszym rynku 200. Otwarcie jednej restauracji to wydatek rzędu minimum 200-300 tys. zł. Oznacza to łączne inwestycje przynajmniej 40-60 mln zł. Subway rozwija się w ramach franczyzy. Koszt licencji to około 25 tys. zł.
Zdaniem Agaty Zarębskiej z Akademii Rozwoju Systemów Sieciowych rynek stacji paliw jest bardzo atrakcyjny, bo wciąż nie jest zagospodarowany. Zwłaszcza przy drogach szybkiego ruchu, gdzie kierowcy mają do wyboru prywatne, nie zawsze na wysokim poziomie, jadłodajnie.
- Na stacjach większą szansę na sukces mają restauracje niż punkty typu fast food oferujące szybkie przekąski - uważa Agata Zarębska.
Jej zdaniem Subway ma większą szansę zdobyć klientów na miejskich stacjach.
Przyjdzie jednak mu się zmierzyć z inną amerykańską siecią - McDonald's, która jest pionierem na rynku. W tej chwili dysponuje 50 restauracjami przy stacjach BP, Shell oraz Statoil.
- W planach mamy kolejne. Jednak konkretnej liczby otwarć nie chciałbym ujawniać - mówi Dominik Szulowski z McDonald's.
Polski rynek gastronomiczny zwiększa dynamikę rozwoju. W tym roku jego wartość sięgnie 20 mld zł. W kolejnych latach przewidywane są 8-proc. wzrosty wartości. Polskie społeczeństwo coraz chętniej jada poza domem. Obecnie na posiłki poza domem przeznaczamy około 5 proc. budżetu. To nadal siedem razy mniej niż w Niemczech i dziesięć razy mniej niż w USA. Dobrą koniunkturę zamierza wykorzystać także Grupa Kościuszko, która tak jak Subway chce rozwijać się także przy stacjach benzynowych.
- To atrakcyjna lokalizacja, gwarantująca stały napływ klientów - uważa Karolina Bartnik-Kura, specjalista ds. relacji inwestorskich w Grupie Kościuszko.
Stacjami paliw jest też zainteresowany Impel Catering.