Z powodu spadku wydobycia węgla kamiennego w Polsce i braku cenników na 2009 rok zamarł rynek hurtowy energii.
- Klienci domagają się ofert na 2009 rok od sprzedawców energii, ale elektrownie nie chcą jej sprzedawać, dopóki nie będzie znana cena węgla kamiennego - mówi szef dużej firmy energetycznej.
Największym dostawcą węgla jest Kompania Węglowa - jej udział w produkcji węgla energetycznego przekracza 60 proc. Jak dowiedziała się GP, w przyszłym tygodniu spółka zamierza przedstawić odbiorcom nową ofertę cenową na kolejny rok.
- Ceny na 2009 rok zaproponujemy na pewno w październiku. Nie potwierdzam informacji o 30-40 proc. wzroście cen - mówi Mirosław Kugiel, prezes zarządu Kompanii Węglowej.
Dla energetyków równie istotne jak cena jest wydobycie węgla. Kompania nie planuje jego zwiększenia, a to może oznaczać, że utrzymają się problemy z zakupem węgla. Są bowiem także problemy z importem węgla rosyjskiego, który dotąd uzupełniał polski rynek.
- Czeka nas kryzys spowodowany brakiem węgla. W Polsce węgla wydobywa się coraz mniej, kupić go nie można, umowy nie są realizowane. W kopalniach rosyjskich leżą wielkie zwały węgla, ale rząd Rosji, usiłując zmusić producentów do sprzedaży na rynku lokalnym, utrudnia eksport - mówi Grzegorz Górski, prezes Electrabel Polska.
Konsekwencją spadku wydobycia i niższego importu mogą być ograniczenia produkcji energii przez elektrownie opalane węglem kamiennym.
- Z naszych informacji wynika, że już brakuje węgla do bieżącej produkcji energii - ocenia Paweł Smoleń, prezes Vattenfall Heat Poland.