ZMIANA PRAWA - Bez podpisu elektronicznego będzie można startować w licytacji elektronicznej.

Projekt nowelizacji prawa zamówień publicznych podzielił członków specjalnego zespołu, który miał się zająć zmianą przepisów o zamówieniach. W skład międzyresortowego zespołu weszli przedstawiciele prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, Ministerstwa Infrastruktury, Ministerstwa Gospodarki i Rządowego Centrum Legislacji. Zespół przygotował nowy projekt noweli prawa zamówień publicznych, który nie jest z pewnością ostateczną wersją. Jutro projektem zajmie się Komitet Stały Rady Ministrów. Z pisma Tomasza Czajkowskiego, prezesa UZP, do Zbigniewa Derdziuka, przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów wynika, że podczas prac zespołu nie zostały usunięte rozbieżności stanowisk w sprawie niektórych propozycji zgłoszonych przez jego członków. Zostały one ujęte w odrębnym protokole rozbieżności.
Proponowane zmiany są obszerne i obejmują 48 artykułów.
Koniec zmów
Projekt zakłada, że wykonawcy, którzy z własnej winy nie uzupełnią dokumentów lub oświadczeń w trybie art. 26 ust. 3 p.z.p. utracą wadium. Teraz przepisy o uzupełnianiu dokumentacji są wykorzystywane do zmów przetargowych. Umówione firmy nie składają celowo wymaganych dokumentów lub oświadczeń, po to aby po zapoznaniu się z ofertami konkurentów bez negatywnych konsekwencji wycofać się z przetargu. W ten sposób zwycięża umówiona oferta, oczywiście znacznie droższa.
Elektroniczne przetargi
Rewolucyjne zmiany czekają tryb licytacji elektronicznej. Projekt zakłada, że można będzie ją stosować nie tylko przy dostawach i usługach (jak obecnie), ale również przy robotach budowlanych. Ponadto przy licytacji elektronicznej wykonawcy będą mogli składać oferty w postaci elektronicznej (bez wymaganego obecnie bezpiecznego podpisu elektronicznego). W praktyce właśnie podpis elektroniczny utrudniał stosowanie elektronicznych metod przetargowych.
Związanie ofertą
Proponuje się, aby wykonawcy mogli samodzielnie, a nie jak obecnie tylko na wniosek zamawiającego, przedłużać termin związania ofertą. Umożliwi to zawarcie ważnej umowy w postępowaniach, w których zamawiający nie zwraca się do wykonawcy o przedłużenie terminu związania ofertą. We wrześniu 2007 r. Gazeta Prawna opisywała wyrok sądu w Katowicach, z którego wynikało, że przedsiębiorca może samodzielnie wydłużyć termin związania ofertą.
- To zamawiający może jeden raz przedłużyć termin związania ofertą, bo art. 85 par. 2 p.z.p. jest adresowany do niego. Wykonawcy są zatem uprawnieni do złożenia oświadczenia o przedłużeniu terminu związania ofertą, nawet w sytuacji gdy zamawiający zaniecha wezwania - wskazywała Bogumiła Kiedrowska-Brodziak, radca prawny z Kancelarii Bogumiła Kiedrowska-Brodziak, komentując wyrok.
Centralizacja orzekania
Projekt zakłada, że skargi na orzeczenia Krajowej Izby Odwoławczej będą wnoszone tylko do Sądu Okręgowego w Warszawie (odrębny wydział) zamiast do sądów okręgowych właściwych dla siedziby lub miejsca zamieszkania zamawiającego. Gazeta Prawna postulowała tę zmianę już w grudniu 2007 r.
Ważne zmiany dotyczą poprawiania omyłek rachunkowych w obliczaniu ceny. Rezygnuje się z zamkniętego katalogu sposobu poprawiania omyłek rachunkowych, pozostawiając zamawiającemu ogólne uprawnienie do poprawiania oczywistych omyłek rachunkowych w obliczeniu ceny.
Podwykonawcy
Zasadą ma być uprawnienie powierzania zamówienia podwykonawcom, a wyjątkiem od tej zasady dopuszczalnym ze względu na specyfikę przedmiotu zamówienia określenie przez zamawiającego w specyfikacji, że część lub całość zamówienia nie może być powierzona podwykonawcom.
EWA GRĄCZEWSKA-IVANOVA
OPINIA
ANDRZEJ PANASIUK
wiceminister infrastruktury
Ministerstwo Infrastruktury przedstawiło pakiet rozwiązań, których głównym celem było usprawnienie procedur inwestycyjnych. Zaproponowane przez nas rozwiązania były w pełni zgodne z dyrektywami unijnymi oraz orzecznictwem ETS. Ich celem było dostosowanie do rozwiązań cywilistycznych pewnych rozwiązań i instytucji obecnych w prawie zamówień publicznych oraz większe uelastycznienie procedur zamówień publicznych. Niestety gros tych zmian nie zostało uwzględnionych przez prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, mimo że również Ministerstwo Gospodarki poparło cały pakiet rozwiązań zaproponowanych przez Ministerstwo Infrastuktury. Priorytet rządu, sprawa budowy autostrad, na samym wstępie napotyka przeszkody. Z tego powodu projekt ustawy trafi na Komitet Stały Rady Ministrów z protokołem rozbieżności.
Andrzej Panasiuk, wiceminister infrastruktury / DGP