Chaos w węźle warszawskim coraz bardziej daje się we znaki pasażerom i przewoźnikom. Do kłopotów w dużej mierze przyczynia się przeciągająca się przebudowa stacji Warszawa Zachodnia.

W ostatnich dniach na torach kolejowych w Warszawie niemal codziennie dochodzi do poważnych utrudnień, które skutkują dużymi opóźnieniami pociągów. Do kłopotów w dużej mierze przyczynia się przeciągająca się przebudowa stacji Warszawa Zachodnia. Niepokoić mogą zwłaszcza powtarzające się skierowania pociągów na niewłaściwy tor.

W mijającym tygodniu doszło do tego po raz ósmy w ciągu ostatnich czterech miesięcy. Na stacji Warszawa Zachodnia pociąg PKP Intercity „Łużyce” został wyprawiony przez dyżurnego ruchu do stacji Warszawa Centralna zamiast w stronę Warszawy Głównej. Skład został wycofany, a następnie pojechał właściwym torem. Zamieszanie spowodowało opóźnienia innych pociągów. 5 lipca w prawobrzeżnej Warszawie na niewłaściwy tor zostały wyprawione dwa pociągi PKP Intercity. Przez to inne składy miały prawie 45-minutowe opóźnienie. Wcześniej do wyprawienia składów na zły tor dochodziło zarówno na stacji Warszawa Zachodnia, jak i Warszawa Gdańska.

Inny problem to częste przecinanie kabli przez Budimex, wykonawcę przebudowy stacji Warszawa Zachodnia, co skutkuje awariami rozjazdów czy systemów sterowania ruchem. To także powoduje duże opóźnienia pociągów. Według wykonawcy do przecięcia dochodzi wtedy, gdy kable nie zostały ujęte w dokumentacji projektowej.

Jakby tego było mało, niedaleko Warszawy Zachodniej kilka dni temu wykoleił się skład Szybkiej Kolei Miejskiej. Przez pewien czas był zablokowany przejazd w kierunku Ożarowa i Poznania.

Karol Trammer z dwumiesięcznika „Z biegiem szyn” mówi, że błędy dyżurnych ruchu i złe skierowania pociągów były spowodowane różnymi przyczynami. – W Warszawie zawsze dyżurni ruchu mieli dużo pracy z powodu gigantycznej liczby pociągów. Teraz w czasie przebudowy linii średnicowej mamy dodatkowo częste zmiany rozkładu. Raz pociągi jadą przez Warszawę Gdańską, innym razem przez Centralną. Jak mówią dyżurni ruchu, stolica jest miejscem, gdzie nie ma czasu na weryfikację trasy. W sytuacji wątpliwej nie ma chwili, żeby przez radiotelefon upewnić się, co to za pociąg i gdzie powinien jechać. Jest presja czasu i presja kolejnych pociągów, które czekają na wyjazd. Stąd biorą się ten chaos i pomyłki – mówi Trammer.

Karol Jakubowski z biura prasowego spółki PKP Polskie Linie Kolejowe zaznacza, że wszystkie powstałe od marca zdarzenia związane z nieprawidłowymi skierowaniami pociągów nie stanowiły bezpośredniego zagrożenia dla pasażerów i ruchu pociągów. – Potwierdziły to wnioski komisji, które zakończyły już postepowania. Każde wydarzenie wynikało z błędu ludzkiego, stąd spółka PKP PLK wdrożyła dodatkowe procedury bezpieczeństwa, przeprowadziła dodatkowe szkolenia pracowników, zwiększyła obsadę posterunków i nadzór nad pracą dyżurnych ruchu – twierdzi Jakubowski.

Dodaje, że także w zakresie prowadzonej na stacji Warszawa Zachodnia inwestycji wykonawca wdrożył dodatkowe rozwiązania. Mają one ograniczyć występowanie problemów spowodowanych pracami. – Jeszcze w styczniu PLK przekazały wykonawcy zalecenia, w których m.in. został on zobowiązany do większej staranności podczas prowadzenia robót. Wprowadzono też dodatkowe oznakowanie miejsc, gdzie przebiegają kable infrastruktury krytycznej. W przypadku ich uszkodzenia na miejsce natychmiast są kierowani pracownicy wykonawcy i PKP PLK w celu jak najszybszego wyeliminowania usterki. Także w przypadku awarii taboru są podejmowane działania z przewoźnikami, aby jak najszybciej odblokować tor i zapewnić rozkładową jazdę pociągów – mówi Karol Jakubowski.

Zaznacza, że warszawski węzeł kolejowy to najbardziej obciążony splot sieci kolejowej w Polsce.

Niedawno kontrolę dotyczącą prowadzenia ruchu pociągów przez przebudowywaną stację zakończył Urząd Transportu Kolejowego. Wykazał wiele nieprawidłowości. Dotyczyły np. organizacji i ergonomii stanowisk pracy dyżurnych ruchu. UTK zarzucił także spółce PKP PLK, że w czasie marcowej korekty zgodziła się na zbyt dużą liczbę pociągów w rozkładzie jazdy. Przebudowa Warszawy Zachodniej ma skończyć się wiosną 2024 r. ©℗