Z dzisiejszej perspektywy to, że porównujemy swój poziom życia do Niemców czy Francuzów, wydaje się w zasadzie oczywiste, bo to jest właśnie nasza ambicja – osiągnąć pułap zamożności najbogatszych państw zachodnich. Często nie uświadamiamy sobie w pełni, jak bardzo abstrakcyjne byłoby takie rozumowanie jeszcze całkiem niedawno, gdy polski przemysł był zacofany technologicznie i w praktyce przynosił straty, a gospodarka w istocie bankrutowała.

Historia ostatniego 30-lecia Polski to niemal filmowa opowieść „from zero to hero” – z jednego z najuboższych państw regionu staliśmy się europejskim i światowym liderem wzrostu i krajem, którego stolica (wraz z okalającą ją aglomeracją) jest jednym z najbogatszych (licząc według PKB per capita) regionów w całej Unii Europejskiej. Nie było to łatwe, prawdopodobnie wielu mniejszych lub większych błędów nie udało się uniknąć (pytanie, czy w ogóle było to możliwe), ale bilans jest jasny – osiągnęliśmy gigantyczny sukces.

Udało się to przede wszystkim dzięki niezwykłemu zaangażowaniu, pracowitości i kreatywności Polaków. Można więc śmiało stwierdzić, że jest to osiągnięcie nas wszystkich. Warto o tym dyskutować, a także warto to celebrować – to jeden z głównych celów projektu „1992–2022. Najlepszy czas Polski”, którego częścią była czerwcowa konferencja organizowana przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.

Czy to, że polska gospodarka nigdy nie miała się lepiej niż przez ostatnie 30 lat, oznacza, że możemy spocząć na laurach? Absolutnie nie. Wciąż wiele pracy przed nami – dystans między Polską a najbogatszymi krajami zmniejsza się, ale w dalszym ciągu istnieje. Co więcej, Polacy nie dysponują majątkiem jakkolwiek porównywalnym do akumulowanych latami aktywów, którymi mogą pochwalić się społeczeństwa zachodnie.

Pozostaje więc dużo do zrobienia. Aby uniknąć gospodarczego zastoju, musimy dalej działać na rzecz poprawy warunków działalności gospodarczej, sprawności instytucji i pewności prawa. Są to warunki konieczne do spełnienia, by historia polskiego cudu gospodarczego nie kończyła się na 30 latach, lecz trwała dalej.

REKLAMA

ikona lupy />
Materiały prasowe